Zaraz po meczu z Pogonią Szczecin (1:2) zawodnicy GKS Katowice udali się na dwutygodniowe urlopy. Gracze śląskiej drużyny odpoczywać będą najkrócej z drużyn zaplecza ekstraklasy, ale wszystko ukierunkowane jest pod odpowiednie przygotowanie się do przyszłego sezonu, w którym jedenastka z Bukowej ma włączyć się do walki o awans do ekstraklasy.
Sztab szkoleniowy Gieksy w trakcie urlopów zawodników nie będzie próżnował. W najbliższych dniach w Katowicach odbędzie się bowiem trening testowy, na którym ma stawić się kilkudziesięciu zawodników aspirujących do angażu w śląskim pierwszoligowcu. - Obok zawodników drużyn juniorskich i zespołu rezerw zaprosiliśmy na testy także zawodników z Polski i z zagranicy - donosi Marcin Gabor, drugi trener katowiczan.
Wtenczas rozstrzygać się mają także losy tego, kto latem z GKS-u odejdzie. W najbliższych dniach zarząd ma spotkać się ze wszystkimi zawodnikami. Część z nich usłyszy propozycję nowych kontraktów, inni - dostaną polecenie wszczęcia poszukiwań nowego pracodawcy. Docelowo w kadrze Gieksy ma znajdować się 25 zawodników.
GKS Katowice okres przygotowawczy spędzi dość nietypowo. Zespół ze stolicy Górnego Śląska nie będzie rozgrywał serii sparingów. Do startu ligi katowiczanie rozegrają raptem trzy gry kontrolne. Pozostałe szlify mają przynieść zajęcia treningowe. Wszystkie sparingowe potyczki katowiczanie rozegrają w trakcie pobytu na dwutygodniowym zgrupowaniu w Budapeszcie, gdzie będą stacjonować w ośrodku przygotowawczym reprezentacji Węgier.
Formę śląskiej drużyny przed batalią o awans sprawdzą rywale z wysokiej półki. - Zmierzymy się z Honvedem Budapeszt i Szombathely - zespołami węgierskiej ekstraklasy i izraelskim Maccabi Petah Tikva, znanym z występów w europejskich pucharach - reklamuje Gabor.