Hop - Bęc sezonu I ligi

Zdecydowanie najlepszymi ekipami zaplecza ekstraklasy były ŁKS i Podbeskidzie Bielsko-Biała. Sporą niespodziankę sprawiła też Flota Świnoujście. Zdecydowanie więcej oczekiwano od Piasta Gliwice i GKS-u Katowice.

Artur Długosz
Artur Długosz

HOP

Dwójka liderów: Co tu dużo pisać - w tym sezonie dwa zespoły wiodły zdecydowany prym na zapleczu ekstraklasy. ŁKS i Podbeskidzie Bielsko-Biała zdobyły najwięcej punktów i zasłużenie awansowały do Ekstraklasy. Ciekawe czy obydwie drużyny będą radzić sobie tak dobrze już w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Warta Poznań: Po zimowych zmianach Warta zaliczyła najlepszą rundę od momentu powrotu do I ligi. Wiosną zdobyła 72 proc. punktów uzyskanych w całym sezonie. Frekwencja na Stadionie Miejskim przekraczała regularnie 10 tys., co przeszło najśmielsze oczekiwania wszystkich osób związanych z klubem. Udany powrót do Poznania zaliczył też Bogusław Baniak, który tym razem mógł pracować w komfortowych warunkach. Przyniosło to efekty zarówno w postaci wyników, jak i stylu gry.

Petr Nemec: Flota Świnoujście zajęła w I lidze trzecie miejsce. Piłkarze ze Świnoujścia długo także deptali po piętach dwójce liderów. Spora w tym zasługa szkoleniowca Floty, który z mało znanych zawodników stworzył silną drużynę. Teraz Nemec przestał już być trenerem zespołu ze Świnoujścia. Czech spędził nad morzem cztery lata. W tym czasie awansował z Flotą na zaplecze ekstraklasy, a w obecnym sezonie wprowadził wyspiarzy na podium I ligi. Wraz z nim ławkę trenerską wyspiarzy opuści również II trener - Paweł Sikora. Duet szkoleniowców ostatni raz poprowadził Flotę w meczu z ŁKS-em Łódź. Ta dwójka będzie teraz pracować w Arce Gdynia. Bilans w sezonie 2010/11 trenera z Czech z Flotą to: 18 zwycięstw 9 remisów i 6 porażek.

CZYTAJ TAKŻE:
Petr Nemec - trener, który zaczarował Świnoujście<-

BĘC

Piast Gliwice: Miał być powrót do ekstraklasy, skończyło się kompromitacją. To, co podopieczni Marcina Brosza wyprawiali w rundzie wiosennej, wołało o pomstę do nieba. Wygrali tylko dwa mecze (nie licząc walkowera z GKP), doznali siedmiu porażek, zanotowali siedem remisów. Po tabeli wiosny plasowaliby się w strefie spadkowej. Zespół z takim zawodnikami w składzie, o takim potencjale nie powinien był zanotować takiego kryzysu.

GKS Katowice: Miała być walka o awans i nawiązanie do lat świetności - tak zapowiadano przed sezonem. Tak się nie stało - w Katowicach były za to wstydliwe porażki w fatalnym stylu, frustracja kibiców, taczki i dymisja trenera. Nie tak wyobrażali sobie przy Bukowej zakończone już rozgrywki. Klęski z Podbeskidziem (1:6), MKS-em Kluczbork (0:3) czy ostatnia z Flotą pokazały, że Gieksie bardzo daleko jeszcze do ekstraklasy.

Upadek klubów: W niedawno zakończonym sezonie dwa kluby przedwcześnie zakończyły udział w rozgrywek. Już po 28. kolejce wycofany został GKP Gorzów Wlkp. Wcześniej gorzowianie trzykrotnie nie przystąpili do meczów. W klubowej kasie nie było na to pieniędzy. W ostatnich kolejkach o ligowe punkty nie rywalizowali także piłkarze Odry Wodzisław Śląski. Tam klubowa kasa też świeciła pustkami. Obydwie drużyny w przyszłym sezonie w I lidze nie zagrają.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×