Zawisza dostanie pieniądze od miasta, Dąbrowski odchodzi

Ponad 2,7 miliona przez następne cztery lata mają z budżetu miasta otrzymywać piłkarze I-ligowego Zawiszy. Taka decyzję podjęli w środę bydgoscy radni. Rada Miasta zdecydowała także o sprzedaży 95 procent akcji należących do Ratusza.

To był jeden z warunków, aby Zawiszę mógł przejąć poznański menedżer Radosław Osuch. Ostatecznie przez następne cztery lata bydgoski klub otrzyma z budżetu miasta blisko 2,7 miliona złotych. Większą część wydatków ma finansować jednak nowy właściciel spółki. - Jest to prawdopodobnie ostatnia tak duża transza przeznaczona na sportowe spółki w naszym mieście. W następnych latach tych pieniędzy będzie mniej, bowiem budżet Bydgoszczy już teraz wymagał korekty - powiedział radny SLD Kazimierz Drozd. Ponad 1,5 miliona złotych otrzymała również żużlowa Polonia. Radni podjęli decyzję o sprzedaży 95 procent akcji spółki należącej do Ratusza. Tak szybkie głosowanie ma pomóc beniaminkowi w uzyskaniu licencji na grę w przyszłym sezonie w I lidze.

Jest także i smutna wiadomość. W środę okazało się, że klub opuści filar defensywy Maciej Dąbrowski. W poprzednim sezonie 24-letni obrońca wystąpił w 33 spotkaniach i zdobył pięć bramek. Przedtem z Zawiszy do ŁKS Łódź odszedł inny defensor Cezary Stefańczyk. - Wymagania finansowe Macieja Dąbrowskiego są bardzo wysokie jak na I ligę i nie dojdziemy do porozumienia - tłumaczył kilka dni temu wspomniany Radosław Osuch.

W czwartek na przedpołudniowym treningu powinniśmy zobaczyć pierwszych bardziej znanych zawodników, których trener Janusz Kubot będzie podglądał na testach. Prawdopodobnie będą to bramkarz Lecha Grzegorz Kasprzik, Vahan Gevorgyan, Tomasz Jarzębowski, Maciej Scherfchen oraz Marcin Wojciechowski Ci dwaj ostatni w poprzednim sezonie reprezentowali barwy poznańskiej Warty. Ponadto w rundzie przedwstępnej Pucharu Polski bydgoski klub zmierzy się na wyjeździe 20 lipca z Bałtykiem Koszalin.

Komentarze (0)