Znaki zapytania w KSZO

Wiele wskazuje na to, że do wtorku wyjaśni się sytuacja w ostrowieckim KSZO. Niewykluczone, że po objęciu stanowiska przez nowego prezesa, na ławkę trenerską wróci szkoleniowiec, który w przeszłości pracował już w klubie. Rozmowy są w już decydującej fazie, co daje nadzieję na szybkie pojawienie się trenera na zajęciach i próbę budowania zespołu, bo czasu do pierwszego meczu w II lidze pozostało coraz mniej.

W tym artykule dowiesz się o:

W KSZO wciąż nic nie wiadomo

Piłkarzom KSZO Ostrowiec Św., z dniem 30 czerwca wygasły umowy z klubem i nikt jak dotąd nie podjął z nimi jakichkolwiek rozmów. Dotyczy to kolejnych zawodników: Tomasza Dymanowskiego, Radosława Kardasa i Krystiana Kanarskiego, którzy nadal cierpliwie czekają na rozwój wypadków.

Niby spotkania i pogawędki w mieście dotyczące przyszłości KSZO trwają, jednak stanowisko prezesa spółki nadal pozostaje nie obsadzone i nikt nie potrafi udzielić jakichkolwiek informacji kiedy zapadną wiążące decyzje dotyczące funkcjonowania klubu i startu drużyny w rozgrywkach II ligi.

Nieoficjalnie mówi się, że powołanie prezesa ma nastąpić do końca tygodnia. I chyba rzeczywiście jest to ostatni dzwonek, bo do rozpoczęcia sezonu pozostał niecały miesiąc. Wśród nazwisk na objęcia stanowiska sternika spółki coraz częściej pojawia się Tomasz Gogol - ostrowiecki przedsiębiorca, jednak nikt oficjalnie nie chce tego potwierdzić.

Piłkarze KSZO przez ostatni tydzień wychodzili na lekkie zajęcia. Podobnie będzie i dzisiaj, jednak jak zgodnie podkreślają, teraz trenują tylko dla siebie, bo nikt na temat nowych umów z nimi jeszcze nie rozmawiał. Zaplanowany na sobotę sparing ze Zniczem Pruszków nie doszedł do skutku, gdyż w ostrowieckim klubie nie miał kto podjąć decyzji o sfinansowaniu wyjazdu zawodników na to spotkanie. Zespół z Pruszkowa nie zmarnował jednak czasu i zamiast z KSZO rozegrał sparing z Legią Warszawa, w którym uległ stołecznej drużynie 1:4. Kolejne spotkanie kontrolne ekipa KSZO powinna rozegrać w środę z Resovią Rzeszów, jednak i ten sparing stoi pod dużym, znakiem zapytania.

Starzy znajomi na ławce?

27 czerwca piłkarze KSZO powinni byli rozpocząć treningi, jednak z powodu braku odpowiedniej liczby zawodników jak i osoby samego trenera skończyło się na lekkich zabawach z piłką. To od szkoleniowca zależeć będzie w sporej mierze, jak będzie wyglądać personalnie skład II-ligowego KSZO oraz czy zdoła w tak krótkim czasie przygotować zespół do walki o jak najwyższe miejsce w tabeli.

Z pewnością łatwiej odnaleźć się w tej trudnej-ostrowieckiej rzeczywistości będzie osobie, która już miała do czynienia z klubem i zna lokalne problemy. Wiele wskazuje na to, że na ławce trenerskiej zasiądzie osoba, która w ostatnich latach już pracowała w KSZO i dała się poznać jako dobry specjalista. Mowa o Kordianie Wójsie lub o Rafale Wójciku, który prowadził w KSZO zespół IV-ligowych rezerw. Również trener - asystent może okazać się bardzo dobrze znany ostrowieckiej publiczności, szczególnie tej starszej. Marka Pastuszki zagorzałym kibicom KSZO nie trzeba przedstawiać. Decyzje dotyczące prezesa i trenera maja się rozstrzygnąć w ciągu kilku dni.

Źródło artykułu: