Nowi piłkarze Stali: Mamy nadzieję, że zrealizujemy postawiony cel

Piłkarze Stali Stalowa Wola mają postawiony jeden cel na najbliższy sezon - awansować na zaplecze ekstraklasy. Zielono-czarnym mają w tym pomóc były obrońca Motoru Lublin Przemysław Żmuda i król strzelców II ligi, Wojciech Fabianowski.

Artur Długosz
Artur Długosz

Przemysław Żmuda do Stali Stalowa Wola trafił z lubelskiego Motoru. Piłkarz szybko podpisał kontrakt z nowym klubem i od wznowienia okresu przygotowawczego ćwiczy z zielono-czarnymi. - Dostałem konkretny telefon z konkretną ofertą i długo się nie zastanawiałem. Przedstawiłem swoje warunki, Stal swoje. Zrobiłem delikatne rozeznanie i ta decyzja naprawdę była szybka. To nie było tak, że ja nie chciałem zostać w Motorze Lublin. Prowadziłem rozmowy lecz zdecydowałem się na zmianę klimatu. Ta decyzja może i była spontaniczna, ale chciałem też zmienić klimat. Spodziewam się, że reakcja kibiców w Lublinie może być niekorzystna, bo nasze kluby nie przepadają za sobą. Taka jest praca, życie nie wybiera, a ja mam rodzinę na utrzymaniu. To było dla mnie najważniejszym argumentem - mówi nowy zawodnik Stalówki.

Do Stali wrócił także jej wychowanek, Wojciech Fabianowski, którzy w poprzednim sezonie został królem strzelców II ligi grupy wschodniej. Zagrał on już w sparingu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Ten mecz wielkim widowiskiem nie był, a "Fabian" nie miał możliwości do pokazania swoich umiejętności. - Wyglądało to średnio, bardzo średnio. To jest taki etap przygotowań. Przed meczem typowałem, że chyba nie będzie lekko, bo czułem się średnio. Od razu wszedłem w treningi i czułem to w nogach. Nie chcę się usprawiedliwiać. Z dnia na dzień powinno być coraz lepiej. W piątek miałem straszny dramat, w sobotę już było troszkę lepiej. Jak to rozbiegam to powinno być jeszcze lepiej. Jest krótki okres przygotowawczy także nie ma czasu. Jeszcze mamy tydzień gdzie możemy popracować, a potem trzeba ten zespół już taktycznie poustawiać. I tyle, niebawem rusza liga - powiedział 31-letni napastnik.

Żmuda chce sobie wywalczyć miejsce w podstawowym składzie. Ten zawodnik zazwyczaj występuje jako środkowy obrońca, choć może też pełnić rolę defensywnego pomocnika. - Głównym moim założeniem jest, aby grać na środku obrony. Dobrze się czuję na ten pozycji. W Motorze z konieczności musiałem występować jako defensywny pomocnik. Nie jest mi to też obca pozycja. Mam takie założenie, żeby grać w pierwszym składzie. Zrobię wszystko, aby tak było i żeby pomóc temu zespołowi - mówi piłkarz, który zaznacza, że pamięta wszystkie swoje mecze jeszcze w barwach Motoru rozegrane ze Stalą. - Nie trzeba długo opowiadać o tym. Wszystkie te spotkania należały do ciekawych - zarówno na szczeblu piłkarskim, jak i na trybunach. Są to pojedynki godne wspominania - stwierdza piłkarz.

Fabianowski natomiast o miejsce w ataku Stalówki będzie musiał rywalizować z trzema innymi zawodnikami. - Najważniejsze, aby zespół osiągnął swój cel. Nie mam nic przeciwko temu, aby bramki rozłożyły się na czterech napastników. Podobną konkurencję co do miejsca w podstawowym składzie miałem w Sandecji Nowy Sącz. Tam też było czterech dobrych zawodników. Na pewno byłoby nam łatwiej gdybyśmy grali dwoma napastnikami. Decyzja należy jednak do trenera. Najważniejszym celem są zwycięstwa - mówi wychowany klubu ze Stalowej Woli.

W drużynie prowadzonej przez Sławomira Adamusa będzie on musiał sprostać wymaganiom kibiców, którzy mają mu za złe, że występował wcześniej między innymi w Stali Rzeszów. - Takie jest życie. Ja mam swoje wymagania i tak samo kibice wymagają ode mnie. Po to zostałem sprowadzony, żeby pomóc tej drużynie. Z tego głównie będę rozliczany. Na pewno jednak jeżeli zagram dobry mecz, a nie strzelę gola to też będę zadowolony - zaznaczył Fabianowski.

Stal przed nowym sezonem ma jeden cel. Choć nie wszyscy piłkarze głośno o nim mówią to jest on powszechnie znany - awans do I ligi. - Jest taki cel postawiony i mam nadzieję, że go w tym roku zrealizujemy - komentuje Żmuda. - Mamy postawiony jeden cel, ale nie chcemy o tym głośno mówić. Zostaje to w drużynie. Z tego będziemy rozliczani - dodaje Fabianowski.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×