Grzegorz Lato: Ludzie zaczynają mnie zaczepiać i mówią: ale ty kasę kosisz

- Ludzie zaczynają mnie zaczepiać i mówią: ale ty kasę kosisz. Między 8 a 11 mln euro. A ja im odpowiadam, że tak, ale to tylko za dwa tygodnie (śmiech) - mówi w wywiadzie dla Polska The Times Grzegorz Lato, prezes PZPN.

W tym artykule dowiesz się o:

Oficjalnie Grzegorz Lato pobiera pensję w wysokości 50 tysięcy złotych. Jednak przyznaje, że jest to jego jedyne źródło utrzymania. - Oficjalnie mój zarobek wynosi 50 tys. zł. Brutto trzeba odliczyć podatki i tak dalej. Urząd skarbowy ma mój PIT. Żadnych innych pieniędzy nie pobieram. Żadnych 30 tys. euro ze spółki Euro 2012 Polska nie dostaję. Nie tylko ja nie dostaję, ale też cały zarząd. W którym zasiadają Rudolf Bugdoł i Adam Olkowicz. Adam otrzymuje wynagrodzenie z tytułu pełnionej funkcji dyrektora. Ale my we dwójkę zero. Żadnych premii, żadnych apanaży. A jeśli chodzi o te 9 czy 11 mln euro, to owszem. Tyle zarobi, ale cała polska federacja - przyznaje w rozmowie z Cezarym Kowalski z Polska The Times prezes związku.

Zdaje sobie sprawę, że zarabia dużo pieniędzy, lecz odbija piłeczkę w stronę dziennikarzy, dodając, że oni także mają wysokie pensje. - Zwłaszcza ci z telewizji zarabiają olbrzymie pieniądze. Na przykład pani Olejnik i inni, którzy tak nam wyliczają, zarabiają tyle, że się w głowie nie mieści. I jeszcze występują w różnego rodzaju reklamach. I ja się tego nie czepiam.

Źródło: Polska The Times.

Komentarze (0)