Widzew z Górnikiem bez Madery, ale z Okachim i Ukahem

W najbliższy piątek rusza 2. kolejka T-Mobile Ekstraklasy. W Zabrzu miejscowy Górnik podejmie drużynę Widzewa Łódź. Trener gości, Radosław Mroczkowski, zapowiedział, iż jego podopieczni jadą do Zabrza z wielką ochotą rewanżu za ostatnią konfrontację na stadionie przy ul. Roosevelta. Łodzianie przegrali wówczas 0:4.

Bartosz Koczorowicz
Bartosz Koczorowicz

- Jesteśmy na finiszu przygotowań do naszego pierwszego meczu wyjazdowego w tym sezonie. Mały niepokój wprowadził uraz Sebastiana Madery, którym nasz obrońca przypłacił ostatni występ w spotkaniu z Wisłą Kraków. Mamy nadzieję, że powróci do grania najszybciej jak to będzie możliwe. Robimy wszystko, aby tak się stało. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji - poinformował na przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Widzewa.

Przed meczem z Wisłą Kraków na uraz narzekał Ugochukwu Ukah, a dodatkowo w spotkaniu z mistrzem Polski w jednym ze starć ucierpiał Przemysław Oziębał, który schodził z boiska z rozciętym łukiem brwiowym. Mimo wszystko obaj zawodnicy mają szansę na występ w Zabrzu. - Przemek brał udział we wczorajszych zajęciach i jest przygotowany do gry. Odczuł on trochę uderzenie i pewno będzie czuł jego skutki jeszcze przez jakiś czas. Jest on jednak do dyspozycji, podobnie jak Ugo Ukah, który co prawda nie jest w stu procentach gotowy, ale możemy już go brać pod uwagę na piątkowy mecz jeśli chodzi o meczową osiemnastkę - wyjaśnił trener Mroczkowski.

Ponadto do składu Widzewa dołączył Princewill Okachi, którego certyfikat dotarł do Polski. W poprzedniej kolejce Nigeryjczyk musiał oglądać mecz z trybun. - Jednak to, kiedy zdecyduję się wprowadzić na boisko to pozostanie póki co moją słodką tajemnicą. Najprawdopodobniej dam mu szansę debiutu już w meczu z Górnikiem - podkreślił szkoleniowiec łodzian.

W ostatnim meczu przy ul. Roosevelta, który miał miejsce w ostatniej kolejce zeszłego sezonu, zabrzanie udzielili srogiej lekcji zawodnikom Widzewa. Czerwono-biało-czerwoni ulegli wówczas 0:4. - Nie byłem co prawda wówczas trenerem, ale moi zawodnicy muszą mieć świadomość, dlaczego tamto spotkanie skończyło się takim rezultatem. Uczuliłem moich podopiecznych na poszczególne sytuacje, aby wyciągnąć z błędów tego meczu wnioski. Każdy mecz jest inną historią, jednak musimy sobie przypomnieć te pojedynki, w których wychodziliśmy z zabrzanami zwycięsko, aby odpowiednio się zmotywować. Poza tym, jedziemy do Zabrza z chęcią rewanżu i mamy nadzieję, że odwrócimy kartę z korzyścią dla nas - zapowiedział trener Mroczkowski.

Widzew i Górnik rozpoczęli obecny sezon rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy od remisów 1:1 z odpowiednio mistrzem oraz wicemistrzem Polski. To pozwala wysunąć wniosek, iż czeka nas interesujące widowisko. Podobnego zdania jest również szkoleniowiec łodzian. - Górnik rozegrał bardzo dobre zawody w pierwszej połowie meczu ze Śląskiem. Mamy sporo do przemyślenia jeśli chodzi o taktykę na spotkanie z zabrzanami. Jest to bardzo młody zespół, ale są też doświadczeni zawodnicy. Myślę, że takie połączenie tworzy drużynę, która wcale nie musi być słaba. Dodatkowo występ przed swoimi kibicami będzie piłkarzy Górnika dodatkowo mobilizował. Nie spodziewam się więc łatwego spotkania. - zakończył swoją wypowiedź trener klubu z al. Piłsudskiego.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×