Były trener Wisły - Henryk Kasperczak uważa, że jest jeszcze za szybko, by porównywać Wisłę do Lecha. - Po raz kolejny zaznaczę, nie można po dwóch meczach wyciągać pochopnych wniosków. Trener Wisły Robert Maaskant powiedział, że ma dwudziestu dobrych zawodników i zadyszki się nie boi. Lech zeszły sezon zagrał praktycznie piętnastoma zawodnikami. I to było widoczne. A w Wiśle wchodzi na boisko taki David Biton, normalnie rezerwowy, i w dwóch meczach ratuje Białej Gwieździe punkty - powiedział Kasperczak w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Wisła Kraków w IV rundzie eliminacji Ligi Mistrzów zagra z Apoelem Nikozja. Nawet gdyby Biała Gwiazda nie przebrnęła przez ostatnią prostą do elitarnych rozgrywek, to zagra w fazie grupowej Ligi Europejskiej.
Źródło: Przegląd Sportowy.