Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej ocenił występ Eugena Polanskiego za bardzo udany. - Myślę, że nasz nowy nabytek Polanski sprawdził się. Widać, że to jednak dużego formatu piłkarz. Będzie nam bardzo przydatny jeżeli chodzi o mistrzostwa Europy - powiedział Grzegorz Lato.
Prezesowi bardzo do gustu przypadła natomiast gra Wojciecha Szczęsnego. - Jeśli chodzi o naszego młodego bramkarza to czapki z głów przed nim. Chyba w tej chwili rośnie nam numer jeden w Europie jeśli chodzi o bramkarzy - skomentował.
Ogółem Grzegorz Lato był zadowolony z postawy biało-czerwonych w spotkaniu z Gruzją. - Pamiętam takie mecze, gdzie graliśmy słabo, a po latach mówili jak to pięknie graliśmy. Nie szukajmy dziury w całym. Uważam, że był to ciężki przeciwnik. To nie jest Sam Marino, to nie jest Liechtenstein . Trzeba sobie zdać z tego sprawę. Popatrzcie jakie oni mają wyniki w swojej grupie, aktualnie ile bramek stracili. Proszę popatrzeć na ich grę. Naprawdę jest to zespół dobrze poukładany. Jak wygramy to mało. My musimy wygrywać po 5:0, 6:0. Powiem tylko jedno - idziemy w dobrym kierunku - zaznaczył prezes PZPN-u.
Przepytywany był on także o Łukasza Piszczka, który na pół roku zrezygnował z gry w biało-czerwonych barwach. - Jeśli chodzi o Łukasza Piszczka to żadnych komentarzy ani żadnych wyjaśnień państwo ode mnie nie otrzymacie. Czekamy spokojnie. Nic nie wiem, czekamy - wyjaśnił. Praktycznie członkiem sztabu reprezentacji jest już Tomasz Rząsa, choć wszystkie dokumenty mają zostać podpisane w piątek. - Tomasz Rząsa jest już w sztabie reprezentacji. Jego funkcja będzie ustalona w piątek na spotkaniu. Jest on klepnięty. W piątek mamy tylko ustalić zakres obowiązków. Siądziemy i sobie wszystko wyjaśnimy - powiedział Lato.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nie chciał się natomiast wypowiadać o ewentualnym powołaniu dla Damiena Perquisa. - O powołaniu Perquisa na następnie zgrupowanie nic nie wiem. Jak będzie załatwiony to poinformujemy o tym - powiedział Lato.
