- Przeczytałem ostatnio książkę dla trenerów, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że nagłe zmiany mogłyby tylko wybić nas z rytmu. Jeśli zrobimy coś inaczej, to tylko na boisku. Zapewniam, że piłkarze podczas meczu nie będą myśleć o milionach, które zarobią dla klubu, ani o milionach ludzi oglądających mecz w telewizji. Liczyć się będzie tylko piłka - zapewnił Robert Maaskant w rozmowie z Rzeczpospolitą.
W ostatnich dniach jeden z czołowych piłkarzy Wisły, Patryk Małecki zerwał rozmowy z klubem o przedłużeniu kontraktu. Holender nie uważa, żeby miało to wpływ na grę samego piłkarza i jego kolegów. - Zawsze w klubie ktoś negocjuje kontrakt, nie uciekniemy przed tym. Stajemy przed szansą wejścia do rozgrywek na najwyższym światowym poziomie i teraz sprawy wysokości kontraktów schodzą na dalszy plan. O Lidze Mistrzów marzy każdy piłkarz. Jestem pewien, chociaż spróbować nie zamierzam, że gdybym ich poprosił, wszyscy zagraliby z Apoelem za darmo - powiedział.
Źródło: Rzeczpospolita