- Atmosfera w drużynie jest dobra, nigdy zresztą nie było inaczej. Jednak nasze wyniki na początku sezonu nikogo nie ucieszyły. Rozczarowani byli włodarze, sztab szkoleniowy, my piłkarze, jak również kibice. Ostatnio próżno było szukać uśmiechu na naszych twarzach, lecz pocieszamy się tym, że wreszcie wracamy do Poznania. Mamy za sobą cztery wyjazdy. To oczywiście nie tłumaczy słabszych rezultatów, ale faktem jest, że w dotychczasowych meczach nie uzbieraliśmy zbyt wielu punktów - przyznał Tomasz Magdziarz.
- W niedzielę nadarzy się szansa na poprawę niekorzystnej sytuacji. Pojedynek odbędzie się przecież na stadionie, na którym zawsze grało nam się dobrze. Myślę, że na tym terenie - przy własnej publiczności - okaże się wreszcie na co stać Wartę. Po tym spotkaniu będzie można pokusić się o rzetelną ocenę naszej postawy. Trudno bowiem wyciągać wnioski tylko na podstawie meczów wyjazdowych - dodał kapitan zielonych.