Po pierwszym spotkaniu jego zespół przegrywa z mistrzami Polski 0:1, ale serbski szkoleniowiec najlepszej cypryjskiej drużyny jest pewny swego: - Zdaję sobie sprawę z tego, że musimy odrabiać straty, ale w takich spotkaniach równie ważna, co obrona, jest atak. Dla nas każdy mecz w europejskich pucharach to nowa szansa. Wiemy, że możemy zrobić coś wielkiego dla klubu.
Wiślacy tak samo jak gorącej atmosfery na GSP obawiają się wysokich temperatur panujących na Wyspie Afrodyty. - Pogoda? Na Cyprze jest na pewno o wiele cieplej niż w Polsce, ale gramy niemal o godz. 22:00, a wtedy temperatura będzie dobra zarówno dla zawodników, jak i kibiców - mówi Jovanović i dodaje: - Zresztą od czterech lat jestem trenerem APOEL-u i żadna drużyna z Europy nie wspominała o problemach z pogodą w Nikozji.
Rewanżowy meczy pomiędzy Wisłą a APOEL-em rozpocznie się o godzinie 20:45 czasu polskiego.