Najlepsze drużyny ekstraklasy - ranking

Bartosz Zimkowski 23 Sierpnia 2011, 06:11

Oceny drużyn w 4. kolejce T-Mobile Ekstraklasy (skala szkolna 1-6):

KGHM Zagłębie Lubin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:0

Ocena drużyny Podbeskidzia Bielsko-Biała- 1,0. Miedziowi próbowali coś zdziałać, ale bili głową w mur.

Ocena drużyny Podbeskidzia Bielsko-Biała - 1,0. Dramat. Piłkarze nie mieli chyba żadnych ofensywnych zadań, bo w polu karnym Zagłębia gościli jedynie kilka razy.

Lech Poznań - Ruch Chorzów 3:0 (2:0)

Ocena drużyny Lecha Poznań - 4,5. Kolejorz po raz kolejny zdominował rywala. Jego piłkarze zdecydowanie częściej utrzymywali się przy piłce, bardzo dobrze nią operując nawet na niewielkiej przestrzeni. Lech zdobył trzy gole, a mógł zdecydowanie więcej.

Ocena drużyny Ruchu Chorzów - 1,5. Chorzowianie zawitali kilka razy w polu karnym Lecha, ale nie potrafili na poważniej zagrozić Kotorowskiemu. Byli zespołem zdecydowanie słabszych od poznaniaków i nie mogli nawet myśleć o wywiezieniu choćby punktu z Wronek.

Górnik Zabrze - GKS Bełchatów 1:0 (0:0)

Ocena drużyny Górnika Zabrze - 4,0. Rozgrywał piłkę przez całą pierwszą połowę, zdecydowanie dominował w meczu. Zabrzanie stwarzali sobie sporo okazji, ale jednocześnie seryjnie klarowne sytuacje strzeleckie marnowali. Duży plus za walkę i determinację do końca. Bramka strzelona w ostatniej akcji meczu dała zabrzanom w pełni zasłużone trzy punkty.

Ocena drużyny GKS-u Bełchatów - 1,5. Zespół Pawła Janasa przez cały mecz czekał na to co zrobi przeciwnik, samemu nie wykazując większej inicjatywy. Na dodatek od 60 minuty bełchatowianie zaczęli grać na czas. W przeciągu całego meczu oddali zaledwie jeden niecelny strzał i tylko dzięki świetnej postawie Łukasza Sapeli nie przegrali 2-3 bramkami. Mały plusik za taktykę niemalże sukcesywną, bo bramkę na wagę punktu stracili na 5 sekund przed końcowym gwizdkiem sędziego.

Korona Kielce - Wisła Kraków 0:0 (0:0)

Ocena drużyny Korony Kielce - 2,5. Kielczanie nie potrafili pokonać drugiego składu Wisły Kraków. Wielu zawodników popełniało błędy. Tylko momentami mieli przewagę na boisku.

Ocena drużyny Wisły Kraków - 2,5. Grający rezerwowym składem zawodnicy Białej Gwiazdy potrafili zdobyć jeden punkt. Wisłę w końcówce spotkania uratowała poprzeczka. Mimo przewagi przez długi okres spotkania Wiślacy nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.

Widzew Łódź - Polonia Warszawa 1:0 (0:0)

Ocena drużyny Widzewa Łódź - 3,5. Łodzianie mieli swoje szanse do zdobycia bramki, z których wykorzystali tylko jedną. Nową specjalizacją gospodarzy wydają się stałe fragmenty, bo z nich Widzew strzelił wszystkie swoje gole w tym sezonie.

Ocena drużyny Polonii Warszawa - 2,5. Czarne Koszule w dalszym ciągu poszukują napastnika z prawdziwego zdarzenia. Cani, Sikorski oraz Teodorczyk nie sprostali obronie Widzewa. Pomimo kilku składnych akcji, warszawianie zagrali bez werwy i konkretnego sposobu na rywali.

Jagiellonia Białystok - Cracovia 2:1 (1:0)

Ocena drużyny Jagiellonii Białystok - 3,5. Zespół Czesława Michniewicza pokazał w niedzielę dojrzałą piłkę. Żółto-czerwoni w meczu z Cracovią pokazali dobrą, spokojną piłkę i zasłużenie wygrali. W końcówce zabrakło im koncentracji i stracili bramkę, która ostatecznie nie miała poważniejszych konsekwencji.

Ocena drużyny Cracovii - 2,5. Krakowianie nie zagrali w Białymstoku źle, ale również nie na tyle dobrze, by zdobyć choćby punkt. Drużyna Jurija Szatałowa nie miała większych argumentów, aby zagrozić Jagiellonii.

Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 1:2 (0:2)

Ocena drużyny Legii Warszawa - 2,0. Podopieczni Macieja Skorży w niczym nie przypominali zespołu, który toczył zacięty bój ze słynnym Spartakiem Moskwa. Okazuje się, że gdy trzeba zaatakować dobrze zorganizowanego rywala, Radović i spółka są bezradni. Nie ma sytuacji, nie ma zwycięstw - jeszcze nikt nie wygrał meczu na stojąco.

Ocena drużyny Śląska Wrocław - 4,0. Po bolesnej porażce z Rapidem Bukareszt, podopieczni Oresta Lenczyka odkuli się w najlepszy z możliwych sposobów. Pokonali Legie na jej terenie swoją konsekwencją. Piłkarze z Wrocławia spisują sie w lidze bardzo dobrze.

Lechia Gdańsk - ŁKS Łódź 0:0

Ocena drużyny Lechii Gdańsk - 3,5. Gdańszczanie oddali o wiele więcej strzałów od swoich rywali z Łodzi, atakowali, starali się robić wszystko, aby mecz zakończył się na ich korzyść. Punktów za sam styl jednak się nie przyznaje i kilka zmarnowanych sytuacji, które mieli ofensywni piłkarze biało-zielonych powinno zakończyć się strzeleniem bramki.

Ocena drużyny ŁKS-u Łódź - 2,5. Piłkarze łódzkiego klubu wreszcie nie przegrali meczu, jednak w Gdańsku skupili się przede wszystkim na tym, aby nie przegrać. Zbyt często nie zmuszali do wysiłku Sebastiana Małkowskiego, a w ich akcjach brakowało polotu. Broniąca się większością zespołu drużyna ŁKS-u osiągnęła jednak swój cel i po spotkaniu to goście byli zdecydowanie bardziej zadowoleni z wyniku.

* - Legia i Zagłębie mają do rozegrania zaległe spotkania.