Sobota w Bundeslidze: Magath "zniszczył" Deislera? Breno leczył się psychicznie i mógł podpalić dom pod wpływem alkoholu

Według informacji Bildu nowym trenerem HSV zostanie Huub Stevens. Kłopot ze znalezieniem szkoleniowca ma natomiast Schalke. Zdaniem Ottmara Hitzfelda Arjen Robben to gracz, który "robi różnicę", a Toni Kroos póki co nie jest w stanie podołać roli lidera.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Stevens prawdopodobnie poprowadzi HSV

Jak dowiedział się Bild, nowym szkoleniowcem Rothosen zostanie Huub Stevens. Dla 57-letniego Holendra będzie to druga przygoda z hamburskim klubem. W latach 2007-2008 pracował na Imtech-Arena, zdołał wyprowadzić klub ze strefy i finiszował na niezłym 8. miejscu.

Stevens pozostaje bez zatrudnienia od kwietnia, gdy został zwolniony z Red Bull Salzburg. Pracę z Mladenem Petriciem ma rozpocząć od poniedziałku i zastąpić Rodolfo Cardoso, pod wodzą którego HSV nieoczekiwanie pokonało VfB Stuttgart. - Nic nie zostało jeszcze podpisane. Decyzja nie zapadła - nie potwierdzają doniesień mediów Frank Arnesen i Carl-Edgar Jarchow.

Magath "zniszczył" Deislera?

Po rezygnacji ze stanowiska trenera Schalke Ralfa Rangnicka głośno w Niemczech jest o syndromie wypalenia. Bild o zdanie poprosił Floriana Holsboera, lekarza z monachijskiego instytutu psychiatrii, który zajmował się depresją "złotego dziecka" niemieckiej piłki, Sebastiana Deislera. 31-latek zakończył karierę już w 2007 roku na skutek kłopotów ze zdrowiem psychicznym.

Zdaniem Holsboera do podjęcia przez Deislera szokującej decyzji w tak młodym wieku mógł skłonić go Felix Magath, ówczesny trener Bawarczyków! - Typ twardego faceta jest już nie na czasie. Jeśli ma się za trenera kogoś takiego jak Magath, trzeba wybrać plan B, by zabezpieczyć się przed zniszczeniem - stwierdził psychiatra.

Jak podkreśla Bild, póki co nie udowodniono żadnego przypadku wypalenia piłkarza prowadzonego przez "Qualixa". Jednak w ubiegłym sezonie władze Schalke zwolnienie 58-latka uzasadniały brakiem dobrej atmosfery w drużynie i przyjemności z gry. Ponadto wielu zawodników, w tym Mateusz Klich, przyznaje, iż treningi u Magatha należą do wyjątkowo ciężkich.

Breno podpalił dom pod wpływem alkoholu?

Szokująca sprawa podejrzenia Breno Borgesa o podpalenia własnego domu jest w Niemczech szeroko komentowana. Bild sugeruje, że 21-latek popełnił przestępstwo, mając we krwi 1.5 promila alkoholu! Władze Bayernu nie odwróciły się jednak od zawodnika. - Osoby odpowiedzialne za klub będą 24 godziny na dobę opiekować się Breno i jego rodziną - oznajmiono.

Jak ujawniono, Breno w ostatnim czasie uczęszczał na terapię psychologiczną. Być może jego kłopoty wynikały z problemów zdrowotnych i częstych kontuzji, a także trudnej sytuacji w klubie - Brazylijczyk w letnim oknie transferowym chciał opuścić Monachium, ale weto postawił Jupp Heynckes. - Ta sprawa to dla nas wielka zagadka - skomentował austriacki właściciel willi, którą wynajmował piłkarz.

Hitzfeld: Robben to piłkarz, który robi różnicę

W opinii Ottmara Hitzfelda Arjen Robben jest dla Bawarczyków kluczowy. - Bez dwóch zdań, Bayern znaczy znacznie więcej z Robbenem niż bez niego. Widać to było w Lidze Mistrzów. To Holender był odpowiedzialny za awans do finału - stwierdził selekcjoner reprezentacji Szwajcarii.

- Jeśli Bayern chce zrobić duży krok naprzód i wywalczyć Puchar Europy, koniecznie potrzebuje Robbena. To on wraz z Ribery'm potrafi zrobić różnicę - zaznaczył Hitzfeld, któremu wtóruje Rafinha. - Grałem przeciwko Robbenowi i mogę powiedzieć, że naprawdę lepiej jeśli on jest z tobą w drużynie - powiedział defensor FCB.

Hitzfeld wypowiedział się również na temat Toniego Kroosa, który od początku sezonu spisuje się wyśmienicie i sprawia, że absencje Robbena bywają niezauważone. - Kroos dojrzał w Leverkusen, nabrał doświadczenia. To, że jest świetnym piłkarzem, było wiadomo już wcześniej. Teraz potrzebuje zaufania trenera - uważa. - Czas pokaże, czy może być liderem na boisku. Na chwilę obecną sądzę, że nie, ale to wielki talent - zakończył były trener Borussii i Bayernu.

Schalke bez powodzenia szuka trenera

Dyrektor sportowy Horst Heldt nie ma łatwego okresu. Nie dość że na gwałt musi poszukiwać nowego szkoleniowca, to jeszcze złodzieje obrabowali jego dom. - Na pierwszy rzut skradziono zegary, biżuterię, laptopa i ipoda - relacjonuje.

Heldtowi odmówił Hansi Flick, kandydat nr 1 do objęcia schedy po Rangnicku, podobnie jak Mike Bueskens. Póki co zespół prowadzić będzie więc Seppo Eichkorn. - Nie będę wypowiadał się na temat żadnych nazwisk. Seppo ma nasze pełne zaufanie. Póki co najważniejsze jest pokonanie Freiburga - mówi Heldt.

Wenger chce Raffaela

Zaskakujące informacje podał The Guardian. Wynika z nich, że Arsenal zagiął parol na ofensywnego pomocnika Herthy, Raffaela. 26-latek przybył do Berlina w 2008 roku za 4.3 mln euro z FC Zuerich. Jego umowa wygasa dopiero w połowie 2014 roku. Brazylijczyk w Bundeslidze spisuje się całkiem przyzwoicie, ale trudno przypuszczać, by był w stanie wywalczyć sobie miejsce w składzie Kanonierów.

Powrót Salihamidzicia

Po kilku tygodniach przerwy Hasan Salihamidzić znów trenuje pod okiem Magatha. Weteran zmagał się ostatnio z kłopotami mięśniowymi. - Czy zagra z Kaiserslautern? Trzeba zobaczyć, czy poradzi sobie z dużymi obciążeniami - zaznacza trener.

Przeciwko Czerwonym Diabłom na pewno nie wystąpią Makoto Hasebe, Thomas Hitzlsperger i Alexander Hleb. W tej sytuacji od 1. minuty prawdopodobnie wyjdą na murawę Rasmus Joensson oraz Ashkan Dejagah.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×