LM: Inter z nowym trenerem znów chce być wielki w Europie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W maju 2010 roku Nerazzurri sięgnęli po Puchar Europy. Odtąd radzą sobie fatalnie - ponieśli klęskę z Schalke, a w 1. kolejce nowego sezonu zostali upokorzeni przez Trabzonspor. Jednak Claudio Ranieri zapewnia, że Inter znów może wygrywać z każdym rywalem.

W tym artykule dowiesz się o:

Odkąd Jose Mourinho przeniósł się do Realu Madryt, Inter prowadziło już bez powodzenia trzech trenerów. Najpierw po falstarcie w Serie A Massimo Moratti wyrzucił Rafaela Beniteza. Gry Nerazzurrich nie poprawił Leonardo, za kadencji którego mediolańczycy przegrali w dwumeczu z nie najsilniejszym Schalke 3:7. Najszybciej, bo po zaledwie 5 meczach, w których wywalczył tylko jedno "oczko", zwolniony został Gian Piero Gasperini.

Grę Interu ma odmienić Claudio Ranieri, który przed laty z sukcesami prowadził Valencię, Chelsea, Juventus i Romę. W sobotę jego nowi podopieczni w niezłym stylu pokonali 3:1 Bolognę. Czy przełamią impas również w Lidze Mistrzów? Po zaskakującej porażce na inaugurację muszę pokonać na Łużnikach CSKA. - Przed nami trudne zadanie. Rosjanie nie zwykli przegrywać u siebie. Postaramy się jednak nie popełnić błędów - zapowiada 59-letni Włoch.

W jaki sposób Ranieri zamierza odmienić Inter? - Staram się wystawiać do boju zespół w takim ustawieniu, w jakim jest przyzwyczajony grać. W równie krótkim czasie nic więcej nie mogłem zrobić. Jestem typem trenera, który mało mówi, a skupia się na faktach. Ponadto borykamy się z kontuzjami, więc założyłem, że uznani zawodnicy będą grać na swoich pozycjach, a przy okazji chcę poznać młodszych piłkarzy - tłumaczy Ranieri.

- Czy Inter znów może wygrywać w Europie? Oczywiście, że tak. Dysponujemy silnym składem, jesteśmy w stanie zwyciężać zawsze i wszędzie. Zaliczyliśmy falstart, ale nadal wszystko przed nami. Pozostało 5 meczów - zapewnia. Trenerowi wtóruje kapitan, Javier Zanetti. - Jest mi przykro z tego powodu, co stało się z Gasperinim, ponieważ uważam, że był on dobrym fachowcem. Jednak to Ranieri może przywrócić porządek w naszej grze. Dzięki niemu znów wierzymy w swoje umiejętności - mówi argentyński weteran.

Swoich byłych kolegów wspiera Samuel Eto'o, obecnie piłkarz Anży Mahaczkała. - Uważam, że najgorsze już za Interem. Czuje, że wkrótce odbija się od dna, ponieważ mam bezgraniczne zaufanie do Morattiego - uważa Kameruńczyk, którego obecnie zastępuje duet Diego Milito - Giampaolo Pazzini. Ponadto w wyjściowej "11", pod nieobecność kontuzjowanych Wesley'a Sneijdera, Maicona, Thiago Motty i Dejana Stankovicia, spodziewani są Yuto Nagamoto, Philippe Coutinho i Joel Obi. Czy ci młodzi i niedoświadczeni piłkarze są w stanie odmienić i przywrócić dawny blask 18-krotnemu mistrzowi Italii?

Źródło artykułu: