Pierwszy z nich wystąpił w pojedynku Burnley - Nottingham Forest. Reds po pierwszej połowie przegrywali 0:4 i wówczas menedżer Nottingham sięgnął po Radosława Majewskiego. W drugiej połowie padły dwie bramki - jedna dla zespołu Polaka, a druga dla Burnley. Ostatecznie Nottingham przegrało 1:5.
Dla Tomasza Cywki był to dopiero drugi mecz w sezonie. Urodzony w Gliwicach piłkarz pojawił się na ostatnie sekundy i nie wpłynął na wynik pojedynku Derby County - Barnsley. Potyczka na Pride Park zakończyła się remisem 1:1.