Mariusz Zganiacz wraca do gry

Wzmocniony pojechał do Ząbek na mecz z tamtejszym Dolcanem, gliwicki Piast. Po absencji spowodowanej kontuzją kolana, do dyspozycji Marcina Brosza ponownie jest podpora drugiej linii śląskiej drużyny, Mariusz Zganiacz.

Sebastian Kordek
Sebastian Kordek

Popularny "Zgani" wypadł ze składu Piasta przed wrześniowym meczem z Olimpią Grudziądz (gliwiczanie polegli 0:2). Od tamtego czasu ani razu nie wybiegł na boisko, ponieważ musiał wyleczyć kontuzję, której nabawił się kilka spotkań wcześniej. Godnym podziwu jest fakt, że Mariusz Zganiacz rozegrał z urazem jeszcze kilka pojedynków, zanim musiał się poddać. Pomocnika ominęły cztery mecze. Oprócz wspomnianego wcześniej starcia z grudziądzką Olimpią, nie wystąpił także przeciwko Cracovii Kraków w Pucharze Polski, a w lidze nie mógł zagrać z Ruchem Radzionków i Flotą Świnoujście.

Teraz Zganiacz wraca i z pewnością jest to bardzo dobra wiadomość dla gliwickiego Piasta. W obecnym sezonie środek pola w drużynie prowadzonej przez Marcina Brosza opiera się na grze byłego zawodnika Korony Kielce. Nieudane próby załatania dziury po wypadnięciu rozgrywającego przez Marcina Pietronia czy Szymona Matuszka zapewne sprawią, że rozgrywający od razu wskoczy do podstawowej jedenastki.

Piast swój mecz rozegra w sobotę o 15.00 na Mazowszu. Rywalem niebiesko-czerwonych będzie Dolcan Ząbki. Piłkarze z Gliwic jednak już w piątek udali się na to spotkanie. Środkiem transportu był pociąg.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×