Brożek pewny premierowego występu w podstawowym składzie w Lidze Mistrzów

Choć do spotkania CSKA Moskwa z Trabzonsporem w Champions League pozostał jeszcze tydzień, pewne jest, że, o ile wcześniej nie dozna kontuzji, w wyjściowej "11" tureckiego klubu pojawi się Paweł Brożek. Będzie to ogromna szansa dla byłego piłkarza Wisły.

Sytuacja Pawła Brożka w drużynie Senola Gunesa od początku sezonu była trudna. Po tym, jak słabo spisał się w kwalifikacjach do Champions League, trener odsunął go na boczny tor i rozważał oddanie na wypożyczenie.

Pech kolegów sprawił jednak, że, chcąc nie chcąc, Gunes będzie musiał postawić na "Brozia". W kluczowym dla układu tabeli grupy B spotkaniu na Łużnikach 18 października nie będą mogli wystąpić bowiem pauzujący za kartki Burak Yilmaz oraz kontuzjowani Robert Vittek i Paulo Henrique. W tej sytuacji partnerem Halila Altintopa w systemie 4-4-2 będzie 28-letni Polak. Wcześniej bordowo-niebiescy zagrają w Super Lig z Ankaragucu.

W spotkaniu 2. kolejki z OSC Lille (1:1) Brożek pojawił się na murawie w doliczonym czasie gry. Rywalizacja z wicemistrzem Rosji będzie więc jego rzeczywistym debiutem w Champions League. Po raz pierwszy od 1. minuty powinien zagrać także Adrian Mierzejewski. O ile wyleczy kontuzję, pewniakiem jest Arkadiusz Głowacki.

Komentarze (0)