LE: Lazio pod ścianą, szlagiery w Udine i Londynie, ostatni mecz Celtiku?

Najwięcej emocji powinny dostarczyć pojedynki Udinese z Atletico i Tottenhamu z Rubinem Naszpikowane gwiazdami Lazio po dwóch kolejkach ma na koncie tylko jeden punkt. Pierwszą bramkę w europejskich pucharach spróbuje zdobyć Artur Sobiech.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Zespół Neila Lennona może nie dokończyć fazy grupowej LE. Wszystko za sprawą działań FC Sion, mających na celu przywrócenie Szwajcarów do rozgrywek (więcej TUTAJ). Choć decyzja Sportowego Sądu Arbitrażowego jeszcze nie zapadła, UEFA przygotowała już 3 możliwe scenariusze rozwiązania nietypowej sytuacji. Wedle pierwszego dotychczasowe mecze Celtiku zostaną anulowane, a Szwajcarzy zajmą jego miejsce. Drugi zakłada przyłączenie Sionu jako 5. drużyny do grupy I, a trzeci, że Szwajcarzy trafią bezpośrednio do najlepszej "32".

Póki co na mecz na Route de Lorient w Rennes wybierają się Celtowie, dla których będzie to spotkanie ostatniej szansy. Wicemistrzowie SPL nie znajdują się w najlepszej formie - w weekend przegrywali 0:3 z Kilmarnock, by ostatecznie uchronić się od kompromitacji i doprowadzić do remisu. - Byliśmy zawiedzeni tym występem, nie broniliśmy jako zespół. Musimy wyciągnąć z tego lekcję - uważa bramkarz Fraser Forster, który powinien stanąć między słupkami, choć przed trzema tygodniami z powodzeniem zastąpił go Łukasz Załuska. - Mimo że mamy spore kłopoty kadrowe, będziemy atakować - zapowiada drugi trener Johan Mjallby.

Hitem czwartkowego wieczora będzie konfrontacja Udinese z Atletico. Główną bronią Los Rojiblancos powinien być Diego, który w 2009 roku jako piłkarz Werderu wbił Bianconerim 4 gole w ćwierćfinale ówczesnego Pucharu UEFA. - Mam znakomite wspomnienia ze spotkań z Udinese. Trzeba jednak pamiętać, że to bardzo silny zespół, mimo że stracił Sancheza i Zapatę - komentuje brazylijski playmaker. - Czy boję się Diego? To klasowy piłkarz i, jeśli zostawi mu się dużo przestrzeni, może wyrządzić wielką szkodę - chwali 26-latka Francesco Guidolin. Trener wicelidera Serie A w spotkaniu z Celtikiem wystawił głębokie rezerwy. Jak postąpi tym razem? - Poślę do boju wszystkich najlepszych których mam, bo Atletico jest najsilniejszym zespołem w grupie - zapowiada.

O pierwsze miejsce w grupie A zagra Tottenham z Rubinem. Do składu Kogutów wracają Sandro i Aaron Lennon, ale zabraknie Vedrana Corluki oraz Ledley'a Kinga. Wyspiarzy czeka trudne zadanie, zwłaszcza że drużyna Kurbana Berdyjewa znajduje się w świetnej dyspozycji - w weekend pokonała 3:0 Spartak Moskwa.

Po dwóch rundach zaledwie jeden punkt ma na koncie silne kadrowo Lazio. W niedawnych derbach Rzymu podopieczni Eduardo Reji grali koncertowo, ale wcześniej nie potrafili pokonać Vaslui i przegrali ze Sportingiem. Mimo trudnej sytuacji trener postanowił nie zabierać do Szwajcarii najlepszego strzelca Miroslava Klose oraz Stefano Mauriego. Ma jednak do dyspozycji na tyle dobrych piłkarzy, że pokonanie FC Zurich nie powinno stanowić kłopotu. Mecz prawdy dla Biancocelestich poprowadzi Paweł Gil.

Interesująca rywalizacja szykuje się w Hanowerze. Zespół Mirko Slomki liczy na pierwsze domowe zwycięstwo w LE. - Jeśli chcemy przejść dalej, wygrane u siebie są koniecznością - zakłada Christian Schulz. Die Roten w weekend przegrali w lidze 0:2, Ich rywale - FC Kopenhaga - w takim samym stosunku sensacyjnie ulegli duńskiemu średniakowi, Horstens. Czy wystąpi Artur Sobiech? Polak jest gotowy, lecz ma sporą konkurencję w osobach Jana Schlaudraffa, Mohammeda Abdellaoue i Didiera Ya Konana. Idące jak burza przez fazę grupową Fiołki czeka wyjazd do Grazu. Występ Marcina Wasilewskiego stoi pod znakiem zapytania, bowiem trener Ariel Jacobs stosuje rotację na pozycji prawego obrońcy. Tym razem wypada kolej konkurenta "Wasyla", Dennisa Odoi.

Niedawny pogromca Wisły Kraków wybiera się do Odense, by umocnić się na pozycji lidera grupy K. - Dobrze grają u siebie. Pokonali Villarreal, mają przewagę na swoim obiekcie. Jednak w lidze idzie im słabo, tracą mnóstwo punktów do Kopenhagi. Strzelają dużo goli, ale też dużo tracą - ocenia rywala trener Twente Co Adriaanse. Najgroźniejszy przeciwnik Legii zmierzy się w Tel-Awiwie z Hapoelem. - Cieszę się, że jak dotąd mamy komplet punktów. Chcemy zapewnić sobie awans najszybciej jak to możliwe. Widziałem pojedynek Hapoelu z Legią, w którym z łatwością zdobyli gola na 2:2. Po chwili jednak już przegrywali. Grają zwarcie, zostawiają mało przestrzeni na skrzydłach. Myślę, że przeciwko nam będą bardzo zmobilizowani - prognozuje opiekun PSV, Fred Rutten.

Grupa A:
Tottenham Hotspur - Rubin Kazań, godz. 21.05
PAOK Saloniki - Shamrock Rovers, godz. 21.05

Grupa B:
Standard Liege - Worskla Połtawa, godz. 21.05
Hannover 96 - FC Kopenhaga, godz. 21.05

Grupa C:
Rapid Bukareszt - Legia Warszawa, godz. 21.05
Hapoel Tel Awiw - PSV Eindhoven, godz. 21.05

Grupa D:
Sporting Lizbona - FC Vaslui, godz. 21.05
FC Zurych - Lazio Rzym, godz. 21.05

Grupa E:
Stoke City - Maccabi Tel Awiw, godz. 21.05
Dynamo Kijów - Besiktas Stambuł, godz. 21.05

Grupa F:
Athletic Bilbao - Red Bull Salzburg, godz. 21.05
Slovan Bratysława - Paris Saint Germain, godz. 21.05

Grupa G:
Malmoe FF - Metalist Charków, godz. 19.00
AZ Alkmaar - Austria Wiedeń, godz. 19.00

Grupa H:
NK Maribor - SC Braga, godz. 19.00
Club Bruegge - Birmingham City, godz. 19.00

Grupa I:
Stade Rennes - Celtic Glasgow, godz. 19.00
Udinese Calcio - Atletico Madryt, godz. 19.00

Grupa J:
AEK Larnaka - Schalke 04 Gelsenkirchen, godz. 19.00
Maccabi Hajfa - Steaua Bukareszt, godz. 19.00

Grupa K:
Odense BK - FC Twente, godz. 19.00
Wisła Kraków - Fulham Londyn, godz. 19.00

Grupa L:
Lokomotiw Moskwa - AEK Ateny, godz. 18.00
Sturm Graz - Anderlecht Bruksela, godz. 19.00

-> Wyniki Ligi Europejskiej <-

-> Tabele Ligi Europejskiej <-

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×