Marcin Wasilewski: Cieszę się, że wracam na stare śmieci

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Marcin Wasilewski przed laty bronił barw Śląska Wrocław. Teraz na stadionie przy ulicy Oporowskiej przygotowuje się do meczu z Włochami. - <i>Jeżeli chcemy coś ugrać na Euro musimy się mierzyć z najlepszymi</i> - mówi "Wasyl".

Przed laty Marcin Wasilewski, obecnie obrońca belgijskiego Anderlechtu, bronił barw Śląska Wrocław. W poniedziałek "Wasyl" trenował na starym stadionie Śląska przy ulicy Oporowskiej. - Cieszę się, że wracam na stare śmieci. Dwa lata spędziłem tutaj we Wrocławiu. Wspomnienia wracają. Miłe są takie powroty - powiedział.

-> Kadra będzie trenować w... hotelu

11 listopada Polacy zagrają we Wrocławiu z Włochami. Mecz odbędzie się na nowym Stadionie Miejskim. - Na pewno jesteśmy ciekawi tego stadionu. Na razie widziałem go tylko w telewizji i na zdjęciach, które ukazały się w Internecie. Miło, że możemy zagrać przed własną publicznością na nowych stadionach. To na pewno jest dodatkowa motywacja - skomentował obrońca.

-> Jakub Błaszczykowski: Starałem się robić wszystko, aby dotrzeć na czas

Rywal Polaków to na pewno drużyna z górnej półki. Na poniedziałkowym treningu pojawiło się jednak tylko jedenastu kadrowiczów. Dopiero we wtorek wieczorem ma odbyć trening z udziałem wszystkich reprezentantów. - Trenowało nas na razie jedenastu zawodników. Niektórzy przyjadą w poniedziałek wieczorem, inni jeszcze grają mecze. Myślę, że we wtorek ten zespół będzie w komplecie i będziemy już mogli skupić się i w pełni przygotować się do meczu piątkowego. Musimy się w stu procentach skoncentrować, bo przeciwnik jest wymagający - skomentował Marcin Wasilewski.

-> Dariusz Dudka: Musimy grać z takimi zespołami jeżeli chcemy dobrze wypaść na Euro

- Poprzeczka będzie postawiona bardzo wysoko, ale jeżeli chcemy coś ugrać na Euro musimy się mierzyć z najlepszymi - podsumował.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)