Położenie Jakuba Błaszczykowskiego od pewnego czasu nie ulega zmianie (o jego kłopotach w BVB informowaliśmy tutaj i tutaj). 25-latek gra bardzo krótko i nic nie wskazuje na to, by miał zacząć występować dłużej. Jak zdradził przed kilkoma tygodniami Franciszek Smuda, kapitan reprezentacji jest skłócony z trenerem Juergenem Kloppem i klubowymi kolegami. - Jeśli postanowi zimą zmienić klub, również będzie istniało ryzyko, że w nowej drużynie nie będzie występował regularnie - dodał jednak selekcjoner w niedawnej rozmowie z Kickerem.
Jak donosi internetowe wydanie Bildu, "Kuba" zamierza opuścić Borussię w styczniu i znajduje się w kontakcie ze swoim byłym klubem, Wisłą Kraków. "Polski zespół chce wypożyczyć reprezentanta kraju. Powrót Błaszczykowskiego do ojczyzny zapewni mu regularne występy i przepustkę na EURO 2012" - twierdzą dziennikarze niemieckiej bulwarówki. Już wcześniej polskie media spekulowały, że prawoskrzydłowy rozważa powrót do Białej Gwiazdy, w której występował w latach 2005-2007. Tymczasem w Dortmundzie znaleziono już jego następcę - to 21-letni utalentowany młodzieżowy reprezentant Niemiec Maximilian Beister, z którym zaawansowane rozmowy prowadzi Klopp.
Póki co pewne jest, iż Błaszczykowskiego zabraknie w sobotnim hicie 13. kolejki Bundesligi. Polak z nieujawnionych dotąd przyczyn (nic nie wskazuje na absencję z powodu kłopotów zdrowotnych) nie wsiadł na pokład samolotu z drużyną mistrza Niemiec, który w piątkowy wieczór odleciał do Monachium. "Oprócz kontuzjowanego Suboticia w Dortmundzie pozostał też Kuba" - głosi lakoniczny komunikat na oficjalnym portalu BVB.