- Normalne zajęcia potrwają do piątku. Dwa dni wcześniej odbędzie się mecz kontrolny z Jarotą Jarocin. To będzie dobra okazja, by przyjrzeć się kilku kandydatom do gry w drużynie. W piątek mieliśmy grać z Nielbą Wągrowiec. Ten zespół do Poznania jednak nie przyjedzie, a zastąpi go Luboński KS - poinformował dyrektor sportowy zielonych Arkadiusz Miklosik.
Czy po dwóch potyczkach sparingowych rozpoczną się urlopy? - Tak, ale tylko tygodniowe. Po tym okresie zawodnicy powrócą do klubu i przez czternaście dni będą normalnie trenować. Runda zakończyła się 20 listopada, a następny mecz ligowy zaplanowano dopiero na 17 marca. To daje niemal cztery miesiące przerwy. Przez tak długi czas nie można leżeć brzuchem do góry. Trzeba jakoś wypełnić ten czas. Zajęcia nie będą przesadnie intensywne. Myślę, że drużyna pojawi się na basenie, czy pojeździ rowerami - dodał Miklosik.
Kiedy zapadnie decyzja w sprawie przyszłości Jarosława Araszkiewicza? - Wiadomo, że trener przyszedł do klubu w trybie awaryjnym. Potrzebowaliśmy pomocy i on nam jej udzielił. Czy pozostanie w Warcie na dłużej? Przekonamy się o tym za kilka dni - oznajmił dyrektor sportowy poznańskiego I-ligowca.
Miklosik zapowiedział ponadto przewietrzenie kadry. - Mamy zbyt wielu zawodników. Wiosną skład będzie zupełnie inny. Te decyzje powinny zapaść maksymalnie w ciągu dwóch tygodni.