LM: Rewelacyjni pogromcy Wisły awansowali do najlepszej "16"!

Tego chyba nikt się nie spodziewał! APOEL Nikozja zapewnił sobie awans do 1/8 finału Champions League już w 5. kolejce fazy grupowej. Cypryjczycy w mroźnym Sankt Petersburgu wywalczyli bezcenny remis z Zenitem, który także przybliżył się do awansu.

W tym artykule dowiesz się o:

Inicjatywa przez pełne 90 minut należała do gospodarzy. APOEL nastawił się jedynie na grę z kontry i na dobrą sprawę Cypryjczykom nie udało się zagrozić Aleksandrowi Małafiejewowi. Zenit nacierał, jednak goście bronili się bardzo mądrze. Przez długie minuty nie dawali się zepchnąć pod własne pole karne i nie wybijali piłek na oślep.

Rosjanom wyraźnie brakowało postawienia kropki nad "i", przyśpieszenia gry w kluczowym momencie. Dopiero w 60. minucie strzał głową Aleksandra Bucharowa po sprytnie rozegranym rzucie wolnym uderzył w poprzeczkę, a dobitka napastnika przeszła tuż obok słupka. Kwadrans później ponownie zakotłowało się pod bramką Urko Pardo, którego dwukrotnie na linii bramkowej ratowali obrońcy. Najpierw wybili strzał Bucharowa, a po kilku sekundach "bombę" Wiktora Fajzulina.

W końcówce ekipa Luciano Spalettiego była zupełnie bezradna. Sytuacji nie stworzył sobie nawet wprowadzony w 87. minucie Danny Lazović. W doliczonym czasie Aleksandr Anjukow rozpaczliwie domagał się rzutu karnego. Ostatecznie pogromcy Wisły dowieźli bezbramkowy remis. Począwszy od porażki 0:1 Krakowie APOEL trzykrotnie zwyciężał i trzykrotnie remisował w Lidze Mistrzów!

Warto dodać, że pojedynek na Stadionie Pietrowskim był aż dwukrotnie przerywany z powodu zadymienia obiektu przez kibiców gospodarzy. W drugiej połowie piłkarze APOEL-u w ramach protestu zeszli nawet do szatni, a sędzia Felix Brych rozważał całkowite przerwanie spotkania. Ostatecznie pojedynek skończył się kwadrans później niż planowano.

Zenit St. Petersburg - APOEL Nikozja 0:0

Komentarze (0)