Preciado zna sposób na Real?
W najbliższą sobotę Sporting Gijon przyjmie piłkarzy Realu Madryt. W kwietniu tego roku Asturyjczycy dowodzeni przez Manolo Preciado niespodziewanie wygrali na Santiago Bernabeu 1:0, co znacznie wpłynęło na jedynie drugie miejsce Królewskich. Jednocześnie była to pierwsza porażka Jose Mourinho na własnym terenie od 9 lat i serii 150 meczów!
W pierwszym spotkaniu tych ekip Real również miał wielkie problemy i dopiero bramka Gonzalo Higuaina w 82. minucie przyniosła Blancos komplet oczek.
Dodatkowo media przypominają, że obaj trenerzy rok temu mieli spory konflikt. Wszystko zaczęło się od słów Mourinho, który oskarżył swojego rywala o wystawienie rezerwowego składu przeciwko FC Barcelonie. Panowie po słownych sprzeczkach zakopali jednak wojenny topór i ostatnio komplementują się nawzajem. - "Mou" to dobry wujek - przyznał nawet Preciado.
Kaka gotowy do gry
Drugi dzień z rzędu normalnie z resztą ekipy trenował Kaka. Brazylijczyk powrócił na czas i będzie w pełni zdrów na El Clasico. Były pomocnik AC Milan nie grał od 28 października. Początkowo miał wrócić na konfrontację z Valencią, ale ostatecznie musiał jeszcze przez tydzień ćwiczyć jedynie na siłowni. Piłkarz już jednak nie odczuwa żadnego bólu i będzie mógł zagrać w sześciu ostatnich meczach tego roku.
Królewskich czekają jeszcze ligowe mecze ze Sportingiem Gijon, FC Barceloną i Sevillą, ostatnie grupowe spotkanie w Lidze Mistrzów przeciwko Ajaxowi oraz dwumecz z Ponferradiną w Pucharze Króla.
Mourinho nie mówi o Barcelonie
Do El Clasico pozostało jedynie 10 dni. Przed meczem z FC Barceloną piłkarzy Realu czekają jeszcze spotkania ze Sportingiem Gijon i Ajaxem Amsterdam. Z tego względu Jose Mourinho nie chce nic mówić na temat swoich największych rywali.
- Rozpocznijcie mecz i nie patrzcie na Barcelonę - motywował swoich podopiecznych Portugalczyk przed ostatnim meczem. W Madrycie więc na razie spokojnie, szczególnie że przewaga Królewskich nad wiceliderem wynosi 3 oczka, a dodatkowo mają jeden mecz rozegrany mniej.
CZYTAJ TAKŻE:
Lora nie zagra z Realem
Podstawowy pomocnik Sportingu Gijon, Alberto Lora, nie będzie mógł pomóc swoim kolegom w starciu z Realem Madryt. 24-latek doznał uszkodzenia mięśnia dwugłowego w lewym udzie i nie będzie do dyspozycji trenera przez dwa tygodnie.
Tym samym Lora nie pojawi się również w meczu z Rayo Vallecano i najprawdopodobniej przeciwko Mallorce w Pucharze Króla.
Schuster powróci do Primera Division?
Były trener Realu Madryt jest jednym z kandydatów do zastąpienia Philippe Montaniera w Sociedad. Baskowie w weekend wygrali z Betisem Sewilla, ale znajdują się tuż nad strefą spadkową.
Dziennikarze AS zauważyli, iż w zeszłym tygodniu Bernd Schuster spał w hotelu znajdującym się w pobliżu Anoeta i kilkukrotnie spotkał się z dyrekcją Sociedad.
Menendez zastąpi Cupera?
Po odejściu Hectora Raula Cupera z Racingu Santander hiszpańska prasa spekuluje na temat jego następców. Według radia Marki najwięcej szans na przejęcie Kantabryjczyków ma Alexander Menendez, który dobrze zna się z dyrektorem technicznym klubu, Juanem Jose Gonzalezem.
Menendez nie ma dużego doświadczenia w prowadzeniu klubów. Pracował z młodzieżowymi drużynami Sportingu czy Realu Madryt oraz z pierwszą ekipą Celty Vigo i, bez powodzenia, z rezerwami Królewskich.
Ciężki sezon dla Kanoute
Prezes Sevilli, Jose Maria del Nido, wielokrotnie powtarzał, że Frederic Kanoute jest najlepszym piłkarzem jego klubu. Z taką opinią najprawdopodobniej nie zgadza się trener Manolo Jimenez, który rzadko stawia na Malijczyka.
Rosły napastnik zagrał jedynie w dwóch pełnych meczach Primera Division. Ponadto 4-krotnie schodził przed czasem i 3-krotnie pojawiał się na boisku z ławki rezerwowych. Znacznie lepszą pozycję w klubie mają inni napastnicy, Alvaro Negredo oraz Manu del Moral.
CZYTAJ TAKŻE:
Piłkarze Barcelony i Realu zdominowali listę kandydatów do najlepszej jedenastki 2011 roku <-