- Nie mam żadnych sygnałów, czy osoby z klubu usiądą ze mną do rozmów w styczniu, w maju, czy w ogóle nie podejmą tego tematu. Chcę tu zostać, ale chcieć nie zawsze znaczy móc. Póki co, konkretnych ofert z innych klubów nie było, raczej może pojedyncze zapytania. Nie zamykam drzwi, ani przed zagranicznymi, ani polskimi klubami. Zobaczymy, jak wszystko się potoczy. Na razie moim priorytetem jest powrót na boisko - powiedział Kikut w rozmowie z Głosem Wielkopolskim.
Źródło: Głos Wielkopolski - gloswielkopolski.pl