Aktualnie zieloni korzystają z obiektu przy ul. Bułgarskiej, gdzie na co dzień mają do dyspozycji kilka pomieszczeń. Rozgrywają tam też większość spotkań ligowych. Nie ma jednak pewności, czy taki stan rzeczy będzie miał miejsce również w przyszłym sezonie. Powód? Finanse. Kolejną umowę prezes Izabella Łukomska-Pyżalska będzie negocjować nie z miastem, lecz ze spółką Marcelin Management - operatorem stadionu powiązanym z Lechem.
- Rozpoczęliśmy już rozmowy. Złożyliśmy zapytanie o stawkę za wynajem obiektu na kolejne rozgrywki. Aktualnie czekamy na odpowiedź. Wiceprezes Lecha Arkadiusz Kasprzak obiecał mi, że przekaże ją w styczniu. Ten termin wynika z faktu, że stadion jest dopiero przejmowany przez operatora - powiedziała Izabella Łukomska-Pyżalska.
Obecnie Warta płaci ponad 300 tys. zł rocznie. Najprawdopodobniej w następnych rozgrywkach suma będzie wyższa. - Czy włosy staną mi dęba, gdy ją usłyszę? Tego nie wiem, trudno cokolwiek przewidzieć. Jeśli stawka będzie wygórowana, to zmodernizujemy "ogródek" i tam będziemy rozgrywać mecze - dodała sterniczka zielonych.
Przypomnijmy, że Warta zagra przy Drodze Dębińskiej jeszcze w tym sezonie. W maju przyszłego roku poznaniaków czekają domowe potyczki z Bogdanką Łęczna i Zawiszą Bydgoszcz. W tym czasie Stadion Miejski będzie już przygotowywany do mistrzostw Europy, dlatego nie ma możliwości, by odbywały się na nim spotkania ligowe.