Allegri: Sędzia podjął kilka błędnych decyzji
W niedzielne popołudniu Milan zremisował 2:2 z Bolonią. Przy stanie 1:1 arbiter nie podyktował "11" za zagranie ręką w polu karnym Clarence'a Seedorfa. - Wydaje się, że karny należał się naszym rywalom, jednak w końcówce w analogicznej sytuacji to my nie dostaliśmy jedenastki - stwierdził Massimiliano Allegri.
Znacznie większe kontrowersje wzbudziło zachowanie Zlatana Ibrahimovicia w 71. minucie. Szwed naciskany przez dwóch obrońców w polu karnym padł na murawę niczym rażony piorunem, choć Andrea Raggi nawet go nie dotknął! - Jeśli chodzi o Zlatana, sądzę, że zanurkował. W każdym razie arbiter mylił się w obie strony, więc nie zdarzyła się sytuacja jak w meczu z Fiorentiną, gdy tylko my byliśmy krzywdzeni - ocenił trener Rossonerich.
- Milan popełnił błędy i zapłacił za nie wysoką cenę. Nie zagraliśmy wystarczająco dobrze, zwłaszcza w drugiej połowie, choć mieliśmy swoje okazje na wygranie meczu. Trzeba też przyznać, że Bologna zagrała z ogromną determinacją - dodał Allegri.
-> Więcej o niedzielnych meczach Serie A <-
Gole z meczu Bologna - Milan (2:2). Teatralny upadek Ibrahimovicia w polu karnym od 1:55:
Oferta Milanu odrzucona
- Otrzymaliśmy odpowiedź z Manchesteru City. Oni chcą natychmiast sprzedać Teveza, podczas gdy nam chodzi o wypożyczenie z możliwością transferu definitywnego. Jesteśmy wielkim klubem i, jeśli piłkarze spisują się dobrze, korzystamy z takiej możliwości. Mam nadzieję, że przekonam Manchester do naszej propozycji. Tym niemniej czekają nas długie i żmudne negocjacje - poinformował Adriano Galliani.
- Trudno spekulować, jak to się zakończy, ponieważ po Teveza zgłaszają się też PSG i inne wielkie włoskie drużyny. Jeśli nie uda się go pozyskać, mamy wstępną umowę z Catanią w sprawie Maxi Lopeza - dodał wiceprezydent Rossonerich.
Inter wrócił na właściwe tory?
- Czy wygrana z Fiorentiną to punkt zwrotny? Nie chciałem używać tego wyświechtanego frazesu, który tak często pojawia się w tym sezonie. Zagraliśmy po prostu fajny mecz, drużyna podniosła się z kolan. Ważne, że rywale pierwszy strzał oddali w 70. minucie. Duża w tym zasługa Maicona, który wrócił po kontuzji - mówił po pokonaniu drużyny Artura Boruca Claudio Ranieri.
Po wpisaniu się na listę strzelców ulgę poczuł Giampaolo Pazzini. - Wreszcie gol! Bardzo na niego czekałem. Dziękuję Coutinho, który popisał się znakomitym podaniem. Mogłem zdobyć drugiego gola w sytuacji sam na sam, jednak w ostatniej chwili zmieniłem zamiar i nic z tego nie wyszło. Teraz potrzebujemy utrzymania wysokiej formy i stabilizacji. Wierzę, że szczęście, którego tak nam brakuje, się do nas wreszcie uśmiechnie - skomentował snajper.
Viola nie istnieje bez Joveticia?
22-letni Czarnogórzec zdobył w tym sezonie 6 goli i zaliczył 3 asysty, a łącznie Fioletowi strzelili zaledwie 13 bramek. Gdy Stevana Joveticia zabrakło na San Siro, podopieczni Delio Rossiego kompletnie nie radzili sobie w ataku. - Nie ma sensu mówić o tych, którzy nie zagrali. Możemy grać lepiej w napadzie, ale tylko jeśli będziemy ciężko pracować - skomentował trener.
Lazio przyznaje, że miało szczęście
W sobotni wieczór Biancocelesti pokonali na wyjeździe Lecce 3:2. Wygraną zapewnił im gol zdobyty w 87. minucie. - Bez cienia wątpliwości trzeba stwierdzić, że mieliśmy spore kłopoty i nasze zwycięstwo jest szczęśliwe. Spodziewałem się innego meczu. Lecce zasłużyło przynajmniej na punkt - ocenił Edy Reja.
Szkoleniowiec Lazio pochwalił Miroslava Klose, który zdobył dwa gole i zaliczył asystę. - Wywieźliśmy 3 punkty wyłącznie dzięki naszym napastnikom. Wszyscy znamy możliwości Klose. Jeśli zostawi się go choć na krótką chwilę w polu karnym, zostaje się ukaranym - dodał.
Ledesma chce wrócić do kadry
Christian Ledesma urodził się w Argentynie, ale od 2001 roku występuje na boiskach Serie A i posiada włoski paszport. W 2010 roku został powołany do Squadra Azzurra i zadebiutował w drużynie Cesare Prandelliego. Jednak od tego czasu szkoleniowiec nie nominuje 29-letniego pomocnika.
- Nie potrafię zrozumieć, dlaczego Prandelli z niego zrezygnował. Z jego charakterystyką byłby bardzo przydatny Azzurri, zwłaszcza że rozgrywa znakomity sezon i prezentuje wysoką formę - dziwi się agent piłkarza Lazio.
Genoa się wzmocni?
Alberto Malesani dzięki zwycięstwu nad Sieną uratował posadę. Szkoleniowiec uważa jednak, że bez wzmocnień nie jest w stanie poprowadzić Rossoblu do sukcesów. - Mamy spore kłopoty z kontuzjami, dlatego klub musi pojawić się w styczniu na rynku transferowym. Pewne kwestie zostały już przedyskutowane i na pewno dokonamy kilku wzmocnień - zapowiedział.
Mutu: Cesena wróciła do gry
Największą niespodzianką 14. kolejki była porażka Palermo przed własną publicznością z Ceseną. Złotego gola na Sycylii strzelił Adrian Mutu. - Jestem szczęśliwy, że wreszcie sięgnęliśmy po 3 punkty. Nasz trener sprawił, że zmieniliśmy myślenie. Mamy teraz hart ducha, jesteśmy zdeterminowani i pewni siebie, co można zobaczyć na boisku. Staramy się też być agresywni w ataku - ostrzega kolejnych rywali rumuński weteran.
Piacenza upadła
Występująca w Serie A do sezonu 2002/2003 Piacenza Calcio ogłosiła upadłość. Klub ze 100-tysięcznego miasta w regionie Emilio-Romania ostatnio grał w IV lidze. Teraz nazwa klubu zostanie wystawiona na aukcję, dzięki czemu Piacenza ma szansę nie zniknąć z piłkarskiej mapy Italii.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)