Teraz za podpisanie nowej umowy trzecia drużyna ekstraklasy będzie musiała zapłacić więcej, bo rynkowa cena Caniego wzrosła po udanej końcówce rundy jesiennej. Za rok w Warszawie Albańczyk zgarnie ok. 130 tys. euro. Jeśli napastnik zdecyduje się zostać w Polonii, to jego zarobki będą musiały wzrosnąć, a gdyby Włodzimierz Lubański parafował z nim umowę wcześniej, klub zaoszczędziłby sporo pieniędzy.
Fakt informuje, że jeśli Czarne Koszule nie zatrzymają u siebie Caniego lub będą musiały wyłożyć sporą kwotę na nową umowę, Lubański będzie mógł za to zapłacić nawet swoim stołkiem (jest dyrektorem sportowym klubu)!
Źródło: Fakt.