Według informacji przekazywanych przez brytyjskie media, Luis Suarez, podczas ostatniego pojedynku Liverpoolu z Manchesterem United, wielokrotnie rasistowsko zwracał się do defensora Czerwonych Diabłów, Patrica Evry.
Winowajca próbował się tłumaczyć, że jego wypowiedzi odnosiły się do całej drużyny United, a w jego ojczyźnie tego typu odzywki nie są w żaden sposób piętnowane oraz chociażby obraźliwe.
Tego typu argumentacji nie przyjęła federacja, która ukarała go gigantyczną karą. Według wyroku FA, napastnik "The Reds" odpocznie od angielskich boisk przez 8 kolejnych spotkań swojej ekipy. Dodatkowo za swoje słowa zapłaci 40 tys. funtów.
To jeszcze nie koniec sprawy. Władze klubu z Anfield Road mają 14 dni na odwołanie się od decyzji, co z pewnością uczynią. - To nieprawdopodobne! Nikt na boisku nie słyszał tej rozmowy - piszą w oświadczeniu włodarze 18-krotnych mistrzów Anglii.