Mateusz Borek: Tej informacji postanowiłem przez kilka sekund nie przekazywać

Wisła Kraków tydzień temu awansowała do fazy pucharowej Ligi Europejskiej. Krakowianie wygrali swój mecz, a dzięki remisowi w starciu Fulham - Odense zajęli upragnione drugie miejsce w tabeli. Znakomite wiadomości z Londynu kibicom przekazał Mateusz Borek.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

Komentator Polsatu Sport wprawił w ogromną radość fanów na stadionie i telewidzów. - Gdy kończył się mecz w Krakowie, to zapytałem się wydawcy, co się dzieje w Londynie. Powiedział, że jest dziewięćdziesiąta minuta, sędzia doliczył trzy, dalej jest 2:1 dla Fulham. W zasadzie mieliśmy schodzić z anteny, bo emisja na nas pokrzykiwała, żeby już oddać głos, natomiast ja się uparłem, żeby zatrzymać się do końca na tej antenie. Mówię: "Nie schodzimy, dopóki nie skończy się mecz tam, w Londynie". Trzymałem wydawcę na guziku, dzięki któremu mogę "zniknąć" z anteny w momencie, kiedy głos ma drugi komentator, i prosiłem, żeby co 15 sekund mnie informował, co tam się dzieje, czy się nic nie zmienia. No i nagle słyszę w słuchawkach jakiś szok, że jest siedem sekund do końca w Londynie i że padł gol! Tej informacji postanowiłem przez kilka sekund nie przekazywać, tylko trzymałem wydawcę na tym guziku, żeby mnie poinformował, kiedy jest ostatni gwizdek. Kiedy dostałem taką informację, to wtedy mogłem się nią podzielić i puścić wodze fantazji - powiedział Borek na łamach oficjalnej strony klubu.

Zobaczmy raz jeszcze, jak Wisła awansowała od 1/16 finału LE.

Źródło: wisla.krakow.pl

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×