Zainteresowanie piłkarzem wyraziły m.in. Manchester United, Arsenal czy Chelsea. Barcelona chce zatrzymać go u siebie, ale na razie nie osiągnęła z nim porozumienia.
Wydaje się to jednak tylko kwestią czasu po deklaracji, jaką wygłosił Cuenca: - Myślę tylko o tym, żeby zostać w Barcelonie i przedłużyć kontrakt. Możliwość kontynuowania gry z pierwszym zespołem jest niesamowita. Ubiegły rok był wspaniały i niezapomniany.
Cuenca ma już na swoim koncie cztery bramki strzelone dla Barcelony, a może ich być więcej, bo kontuzjowani są Ibrahim Afellay oraz David Villa.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)