Jose Mourinho przed spotkaniem z Malagą zapowiedział, że jego ekipa nie będzie grała o remis. W pierwszej połowie jednak żadna ze stron nie potrafiła przejąć inicjatywy. Trochę lepiej prezentowali się Królewscy, lecz na dogodną sytuację trzeba było czekać 40 minut. Po świetnym zagraniu piętką Cristiano Ronaldo uderzenie z ostrego kąta Sami Khediry na rzut rożny wybił Willy Caballero. Niemiec okazję przypłacił kontuzją i musiał na noszach opuścić plac gry. Chwilę później w stuprocentowej sytuacji Sergio Ramos trafił z główki tuż obok słupka. Po drugiej stronie największe zagrożenie siał Eliseu, który często dośrodkowywał i raz silnym uderzeniem z narożnika pola karnego sprawdził czujność Ikera Casillasa.
W przerwie portugalski trener dokonał drugiej zmiany - za niewidocznego Kakę wprowadził Marcelo. We wtorkowy wieczór bramki potrzebowała Malaga, jednak gra był toczona głównie na ich połowie. Królewscy mieli dużą przewagę w posiadaniu piłki, ale nie potrafili zamienić tego na bramki. Po podaniu Lassany Diarry sam przed golkiperem stanął Ronaldo, ale jego strzał z główki końcówkami palców wybronił Willy Caballero. Portugalczyk wciąż nie może otrząsnąć się po grudniowym El Clasico i rozegrał kolejne przeciętne spotkanie.
Tymczasem wejście smoka zaliczył Karim Benzema, który po trzech minutach wpisał się na listę strzelców. Francuz musi jednak podziękować bramkarzowi Malagi, który popełnił fatalny błąd, przepuszczając słaby strzał między rękami. W samej końcówce po uderzeniu łokciem przeciwnika drugą żółtą kartkę otrzymał Alvaro Arbeloa. Andaluzyjczycy w przewadze byli bliscy wyrównania, ale Joris Mathijsen z główki strzelił tuż obok słupka.
Bramka Benzemy:
Po pół godzinie Real Sociedad prowadził na stadionie Mallorki 1:0. Tym samym Balearczycy do awansu potrzebowali aż czterech bramek. Cud się jednak zdarzył jeszcze przed przerwą i w ciągu sześciu minut z 0:1 zrobiło się 4:1! Szczególnie kuriozalna była ostatnia z tych bramek. Golkiper Basków wypuścił sobie piłkę, zapominając, że ma za sobą jeszcze jednego rywala. Niespodziewanie za pleców wybiegł mu Gonzalo Castro, który trafił do pustej bramki. Po przerwie gospodarze dorzucili jeszcze dwa gole, a dublet zaliczył m.in. Tomer Hemed, który posiada polski paszport.
Wielki powrót Mallorki (kuriozalny gol od 4:05):
Piękny sen Mirandes trwa. III-ligowiec w dwumeczach z Villarreal i Racingiem Santander ani razu nie przegrał! Ekipa z prowincji Burgos przeżywała ciężkie chwile po bramce Pedro Munitisa. Po zmianie stron sędzia wyrzucił jednak z boiska Bernardo Espinoza i piłkarze czarnego konia tegorocznej edycji Pucharu Króla uspokoili się. Wynik jeszcze ustalił największy gwiazdor klubu - Pablo Infante, który wykorzystał "jedenastkę". Co ciekawe lider II grupy Segunda B rozegrał w tym sezonie 26 spotkań i przegrał zaledwie jedno! Kibice liczą na kolejną niespodziankę, szczególnie, że w ćwierćfinale czeka na nich zwycięzca z pary Cordoba - Espanyol Barcelona.
Real Mallorca - Real Sociedad 6:1 (4:1)
0:1 - Ifran 16'
1:1 - Castro 34'
2:1 - Hemed 35'
3:1 - Nunes 37'
4:1 - Castro 40'
5:1 - Alfaro 53'
6:1 - Hemed 59'
Pierwszy mecz: 0:2
Awans: Real Mallorca
Racing Santander - Mirandes 1:1 (1:0)
1:0 - Munitis 35'
1:1 - Pablo Infante (k.) 72'
Czerwona kartka: Bernardo /56', za drugą żółtą/ (Racing).
Pierwszy mecz: 0:2
Awans: Mirandes
Malaga - Real Madryt 0:1 (0:0)
0:1 - Benzema 72'
Składy:
Malaga: Caballero - Sergio Sanchez, Demichelis, Mathijsen, Monreal - Seba (67' Rondon), Toulalan, Cazorla, Eliseu (76' Maresca), Isco (76' Buonanotte) - Van Nistelrooy.
Real Madryt: Casillas - Arbeloa, Pepe, Ramos, Coentrao - Khedira (44' Oezil), Xabi Alonso, Lass - Kaka (46' Marcelo), Cristiano Ronaldo, Higuain (69' Benzema).
Żółte kartki: Demichelis, Rondon (Malaga) oraz Lass, Arbeloa, Sergio Ramos (Real).
Czerwona kartka: Arbeloa /88', za drugą żółtą/ (Real).
Pierwszy mecz: 2:3
Awans: Real Madryt
Program pozostałych rewanżowych spotkań 1/8 Pucharu Króla:
Środa, 11 stycznia:
Levante - Alcorcon, godz. 20:00
Pierwszy mecz: 1:2
Espanyol Barcelona - Cordoba, godz. 21:00
Pierwszy mecz: 1:2
Sevilla - Valencia, godz. 22:00
Pierwszy mecz: 0:1
Czwartek, 12 stycznia:
Athletic Bilbao - Albacete, godz. 20:00
Pierwszy mecz: 0:0
Osasuna Pampeluna - FC Barcelona, godz. 22:00
Pierwszy mecz: 0:4
Pary ćwierćfinałowe:
1. Cordoba / Espanyol - Mirandes
2. Albacete / Athletic - Mallorca
3. Valencia / Sevilla - Alcorcon / Levante
4. Real - Barcelona / Osasuna
Mecze odbędą się 18 i 25 stycznia.
Pary półfinałowe:
Zwycięzca ćwierćfinału nr 1 - Zwycięzca ćwierćfinału nr 2
Zwycięzca ćwierćfinału nr 3 - Zwycięzca ćwierćfinału nr 4
Mecze odbędą się 1 i 8 lutego.
Finał zaplanowano na 20 kwietnia.