Premier League: Arsenal przegrał z rewelacyjnym beniaminkiem! (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Arsenal Londyn przegrał w niedzielnym meczu 21. kolejki Premier League ze Swansea City 2:3. Gospodarze zagrali świetne spotkanie, a przy straconych golach Wojciech Szczęsny nie miał nic do powiedzenia.

W tym artykule dowiesz się o:

Arsene Wenger posadził na ławce rezerwowych Thierry'ego Henry'ego. Francuz kilka dni temu został bohaterem Kanonierów po tym jak zdobył zwycięskiego gola w Pucharze Anglii. Spotkanie ze Swansea zapowiadało się bardzo trudne dla Kanonierów, ponieważ Łabędzie na swoim stadionie przegrały tylko raz i straciły zaledwie cztery bramki.

Tymczasem już w piątej minucie goście objęli prowadzenie. Robin van Persie w drugie tempo oddał strzał z dość ostrego kąta i Kanonierzy cieszyli się z trafienia Holendra. Radość trwała zaledwie jedenaście minut, ponieważ Aaron Ramsey sfaulował we własnym polu karnym Nathana Dyera. Sędzia wskazał na "wapno", a Wojciecha Szczęsnego pokonał Scott Sinclair.

Co ciekawe, do końca pierwszej połowy przewagę w posiadaniu piłki mieli gospodarze. W niektórych fragmentach zamykali piłkarzy Kanonierów na własnej połowie.

12 minut po zmianie stron Dyer wykorzystał podanie Joe Allena i Swansea objęła prowadzenie. Arsene Wenger niepocieszony grą swojej drużyny wpuścił na murawę Henry'ego oraz Tomasa Rosickyego. Przyniosło to efekt, ponieważ po podaniu Johana Djourou Theo Walcott pokonał Michaela Vorma.

Tylko 60 sekund utrzymywał się remis. Danny Graham po raz trzeci zmusił Wojciecha Szczęsnego do kapitulacji i Łabędzie znów mogły cieszyć się z prowadzenia.

Nie oddały już go do końca i Swansea niespodziewanie okazała się lepsza od Arsenalu. Wojciecha Szczęsnego nie można winić za utratę żadnej bramki.  Swansea City - Arsenal Londyn 3:2 (1:1)

0:1 - Van Persie 5' 1:1 - Sinclair (k.) 16' 2:1 - Dyer 57' 2:2 - Walcott 69' 3:2 - Graham 70'

Gol na 1:0 dla Arsenalu:


Źródło artykułu:
Komentarze (4)
rico-kaboom
15.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakby Henry grał, to by było lepiej. Swansea faktycznie imponuje. Taki mały klubik, a tak dobrze im w PremierLeague idzie. Żeby tylko się coś nie posypało i nie spadli.  
avatar
Pędzel
15.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pieknie gra Swansea. Zadne nazwisk nie ma ten klub, ale to, co oni prezentuja to bajka. Szkoda, ze nie w kazdym meczu, bo nie zajmowaliby dopiero 10 miejsca, ale dzisiaj milo bylo zawiesic na n Czytaj całość
avatar
RvR
15.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to Walijczycy sobie popiją :)