Janas: Liczę na to, że uda nam się szybciej ściągnąć Grzelczaka do Gdańska

Michał Gałęzewski 31 Stycznia 2012, 09:04

Jak przekazuje oficjalna strona Lechii Gdańsk, Paweł Janas jest zadowolony z ostatniego transferu biało-zielonych, którzy z Widzewa Łódź pozyskali Piotra Grzelczaka. - Cieszę się z pozyskania tego zawodnika. Zależało mi, by do nas dołączył i wzmocnił rywalizację. Miałem okazję pracować z nim w Widzewie. Liczę na jego umiejętności. Piotrek może grać w ataku lub jako wysunięty pomocnik. To solidny i silny piłkarz, który powinien wnieść nową jakość do naszej drużyny - podkreślił Janas.

Jak się okazuje, jest szansa, że Piotr Grzelczak przejdzie do Lechii jeszcze w tym okresie transferowym. - Kontrakt z nim obowiązuje od 1 lipca, ale liczę na to, że uda nam się szybciej ściągnąć go do Gdańska. Oba kluby będą teraz rozmawiać o warunkach transferu. Co z tego wyjdzie, zobaczymy. Jeśli Widzew będzie chciał coś na nim zarobić, to ma na to jeszcze szansę. W przeciwnym razie Piotrek przyjdzie do nas od lipca, ale wówczas łodzianie nie dostaną za niego ani złotówki. Mam więc nadzieję, że kluby dojdą do porozumienia już teraz, a zawodnik szybko do nas dołączy, by zgrać się z resztą drużyny - dodał trener klubu znad morza.

Urodzony w Łodzi 2 marca 1988 roku Piotr Grzelczak przez praktycznie całą karierę związany jest z Widzewem. W międzyczasie był wypożyczany do KKS-u Koluszki i Pelikana Łowicz. Najbardziej owocnym w bramki sezonem Grzelczaka były poprzednie rozgrywki T-Mobile Ekstraklasy. Wtedy to w 26 meczach zdobył 10 bramek dla swojego klubu.