Borysiuk: Kasa nie była dla nas ważna

Po małym zamieszaniu Ariel Borysiuk podpisał kontrakt z FC Kaiserslautern. Były już gracz Legii Warszawa wybrał Bundesligę, choć zarobi w niej mniej niż w lidze belgijskiej.

- Tak, Brugge przedstawiło lepszą ofertę finansową. Jednak postanowiłem przyjąć tę niższą. To chyba też dobrze o mnie świadczy. O Mariuszu Piekarskim też, bo słyszałem, że sporo złego o nas powiedziano i napisano. Naprawdę kasa nie była dla nas ważna. Istotne było to, gdzie będzie mi się lepiej oddychało. Bo po co mam iść do Belgii, podpisać kontrakt na pięć lat i męczyć się od początku? A na to niestety się zanosiło. Miałem złożyć autograf pod umową, bo tak wypada? Nie - powiedział Borysiuk w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

20-letni piłkarz być może już w najbliższy weekend zadebiutuje w FC Kaiserslautern. Jego nowa drużyna zmierzy się z FC Koeln, a mecz oglądać ma 48 tys. kibiców. Następnie zespół Polaka czeka starcie z Bayernem Monachium. Borysiuk może zatem bardzo szybko zaistnieć w Bundeslidze. Oby mu się to udało.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (2)
aknemes
3.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
po takim zamieszaniu on śmie o sobie twierdzić, że takie rozwiązanie dobrze o nim świadczy? bo kasa nie była najważniejsza? muahahaha, dobry żart, panie Borysiuk! 
avatar
derek
2.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no ciekawe czy Ariela rzucą od razu na głęboką wodę. ale chłopak nie jest na to przygotowany, liga polska to zbyt mały poligon doświadczalny