Sparingowo: Lech nie sprostał Rubinowi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lech Poznań nie zagra w finale Marbella Cup. Podopieczni Jose Marii Bakero przegrali 1:3 z Rubinem Kazań. W czwartek zagrają o trzecie miejsce z chińskim Guanghzou Evergrande.

W tym artykule dowiesz się o:

Rubin na prowadzenie wyszedł już w 12. minucie, gdy Obafemi Martins minął Krzysztofa Kotorowskiego i z ostrego kąta ulokował piłkę w siatce. Do wyrównania doprowadził Artiom Rudnev, który z bliskiej odległości wykończył ładną indywidualną akcję Aleksandra Toneva. W międzyczasie boisko musiał opuścić Rafał Murawski, który doznał urazu po ostrym wejściu Martinsa.

To właśnie Nigeryjczyk wyprowadził Rosjan na prowadzenie po raz drugi. W 29. minucie wykorzystał dośrodkowanie z lewej strony boiska. Wynik po przerwie ustalił Orazsahedov, który również głową pokonał Kotorowskiego.

Lechici starali się grać krótkimi podaniami i wysokim pressingiem, ale brakowało im pomysłu na rozgrywanie akcji pod polem karnym przeciwnika. W ostatnich kilkunastu minutach osiągnęli przewagę optyczną, ale niewiele z niej wynikało, a w samej końcówce to Rubin mógł podwyższyć prowadzenie. Najlepszą okazję dla Lecha miał Rudnev, którego strzał po ładnej akcji minął nieznacznie bramkę.

W trakcie meczu dwaj zawodnicy Rubina otrzymali czerwone kartki (Martins i Sharonov), ale Rosjanie nie grali w osłabieniu, bo mogli ich zastąpić inni zawodnicy. W czwartek lechici rozegrają ostatni mecz w Marbella Cup, a ich rywalem będzie chiński Guanghzou Evergrande.

Lech Poznań - Rubin Kazań 1:3 (1:2) 0:1 - Martins 12' 1:1 - Rudnev 20' 1:2 - Martins 29' 1:3 - Orazszahedov 66'

Składy:

Lech Poznań: Kotorowski - Wojtkowiak, Wołąkiewicz, Arboleda, Henriquez - Kriwiec (76' Drewniak), Kamiński, Murawski (18' Możdżeń) - Stilić (62' Ubiparip), Rudnev, Tonev (62' Injac).

Rubin Kazań: Haghighi - Kuzmin (69' Ustinov), Sharonov (57' Bocchetti), Navas (69' Kverkvelya), Ansladi (77' Kaleshin) - Nemov (62' Kislyak), Natxo (62' Bystrov) - Martins (55' Ryazantsev), Eremenko (65' Jonatan), Gokdeniz (65' Bogachev) - Dyadyun (62' Orazsahedov).

Żółte kartki: Injac, Henriquez, Wołąkiewicz (Lech) oraz Kuzmin (Rubin).

Czerwone kartki: Martins /54' - za faul/ oraz Sharonov /57' - za faul/ (Rubin).

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
Jose Mourinho
7.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma sensu grać takich "sparingów" z ruskimi! Faulują jakby grali o mistrzostwo świata. Dwie bezpośrednie czerwone, kontuzja Murawskiego a oni kończą mecz w jedenastu. Kpina! Bo jakby nie mog Czytaj całość
avatar
Sawczenkos
6.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiadomo już co się stało z Murawskim? Z tego co czytam to to dramatycznie wygląda. Ktoś może coś więcej napisać?  
lech
6.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ostry mecz gdyby nie Dima było by cztery nawiasem ruscy grali jak o "życie" a miał być chyba sparing Ciekawe co z Muraśiem?