Smuda zadowolony z postępów Boenischa

Po kilku miesiącach leczenia kolana Sebastian Boenisch wrócił do treningów i gry. Najpierw w rezerwach Werderu, ale już w ostatniej kolejce zasiadł na ławce rezerwowych pierwszej drużyny. Reprezentant zapowiada walkę o pierwszy skład w klubie i kadrze.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

- Z kolanem wszystko w porządku. Ale czy już jestem gotowy na 100 procent, to zobaczymy. Treningi, mecze sparingowe czy te dwa, które rozegrałem w trzecioligowych rezerwach, to nie to samo co walka w Bundeslidze - wyjaśnia Sebastian Boenisch w rozmowie z Super Expressem.

Zanim obrońca wrócił do gry, niemało było opinii, że po kontuzji nie ma szans na grę w Werderze i co za tym idzie - w kadrze. - Już się nie sprawdziły, bo wróciłem do kadry I zespołu - odbija Boenisch. - Moim celem na teraz jest gra w pierwszym składzie Werderu i w reprezentacji. Jestem w kontakcie z trenerem Smudą, on jest zadowolony z moich postępów w powrocie na boisko - dodaje.

Źródło: Super Express

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×