Sparingowo: Agali odesłany do domu

Już bez Victora Agaliego piłkarze Zawiszy zremisowali w środowym sparingu z II-ligowym OKS 1945 Olsztyn. Nigeryjski napastnik jeszcze przebywa w Bydgoszczy, ale zdaniem sztabu szkoleniowego ma zbyt duże zaległości treningowe.

- Wspólnie z Radosławem Osuchem podjęliśmy decyzję o rezygnacji z jego usług - poinformował krótko trener Zawiszy, Janusz Kubot. - Co prawda Nigeryjczyk jeszcze przebywa w Bydgoszczy, ale musiały by zajść duże okoliczności, aby klub podpisał z nim kontrakt. Ma spore zaległości treningowe i wysokie wymagania finansowe, co też zadecydowało o naszym postanowieniu.

Nigeryjczyka już zatem zabrakło w środowym sparingu przeciwko II-ligowemu OKS 1945 Olsztyn. Wobec tego ciężar gry w ataku spadł na Jakuba Wójcickiego i Rafała Leśniewskiego. Nie jest wykluczone, że jeszcze Zawisza dokona wzmocnień na pozycji środkowego napastnika. - Musimy ponownie poważnie porozmawiać w swoim gronie i podjąć właściwie decyzje - dodał Kubot.

Sam sparingowy mecz z OKS nie był porywającym widowiskiem, zwłaszcza w pierwszej połowie. W drugiej obie drużyny stworzyły znacznie więcej sytuacji podbramkowych, ale zdecydowaną przewagę miał Zawisza. Przy uderzeniach Adriana Błąda i Martinsa Ekwueme zabrakło jednak precyzji. Po drugiej stronie raz przed siebie piłkę wypuścił Andrzej Witan, ale sędzia przy bramce dla gości odgwizdał spalonego.

W bydgoskiej ekipie poza Agalim zabrakło z różnych względów Rafała Piętki, Pawła Zawistowskiego, Kamila Jackiewicza i Błażeja Jankowskiego.

- Pierwsza połowa była najlepszą w naszym wykonaniu podczas przerwy zimowej, trochę gorzej poszło nam w drugiej. Tutaj już brakowało tego rytmu. Teraz w sobotę gramy na wyjeździe z Lechią Gdańsk, potem z Chojniczanką Chojnice. Przed wyjazdem na Cypr mamy jeszcze w planach po drodze sparing z Wisłą Płock - podsumował Kubot.

Zawisza Bydgoszcz - OKS 1945 Olsztyn 0:0

Zawisza (I połowa): Witan - Ilków-Gołąb, Skrzyński, Markowski, Oleksy, Mąka, Masłowski, Strąk, Lipiński, Błąd, Leśniewski.

Zawisza (II połowa): Witan - Cuper, Skrzyński (60' Markowski), Stefańczyk, Drzymont, Ekwueme, Strąk (65' Mąka), Geworgian, Błąd (65' Leśniewski), Kukol, Wójcicki.

OKS: Sak (46' Skiba) - Baranowski, Koprucki (46' Remisz), Głowacki, Stefanowicz (46' Bucholc), Tunkiewicz (46' Szaraniec), Żwir (46' Segarra), Michałowski (46' Jegliński), Łukasik (46' Filipek).

Widzów: 100.

Komentarze (5)
syriusz
11.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I dobrze, że gościa skasowali. W pierwszej lidze powinno być miejsce dla Polaków, dobrze rokujących na przyszłość albo dla graczy za słabych na ekstraklase. Nie można sprowadzać jakiegoś złomu Czytaj całość
lysy
8.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szanowna redakcjo stomil oddal dwa szcaly w calym meczu podkreslam w calym meczu na bramke Zawiszy raz ze spalonego i raz 10 metrow nad bramka Zawisza mial straszna przewage brakowalo wykanczen Czytaj całość
avatar
PawelskiWKS
8.02.2012
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Śmiej się śmiej:):) Zobaczymy na koniec sezonu:):) 
avatar
Max
8.02.2012
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
"Rywale muszą przed nami drżeć, gdyż jesteśmy najsilniejsi personalne w I lidze." http://beta.sportowefakty.pl/pilka-nozna/263110/radoslaw-osuch-rywale-drza-przed-zawisza LOL. Drżyjcie rywale, Czytaj całość