W środę Cracovia pierwszy raz od Treningu Noworocznego ćwiczyła na murawie stadionu głównego. - Zależało nam na tym, żeby przed meczem z Lechią przypomnieć sobie boisko i trybuny. Udało nam się uciec przed śnieżycą, ale musiałem zmienić jedno ćwiczenie, którym mogliśmy zniszczyć płytę. Szanujemy ją, bo trzy pierwsze ważne mecze gramy u siebie. [color=#000000]Murawa nie jest zmrożona, przebija się zieleń, więc jestem przekonany, że w sobotę będzie w porządku i grą nie będzie rządził przypadek - mówi trener Pasów Dariusz Pasieka.
A tak wyglądał obiekt Cracovii w czwartek popołudniu:
[/color]