Bonin trafił na Konwiktorską na zasadzie wolnego transferu. Były gracz Górnika Zabrze podpisał ze stołecznym klubem bajoński kontrakt opiewający na sumę 80 tysięcy złotych miesięcznie, jesienią nie spełnił jednak oczekiwań i na początku roku za porozumieniem stron umowę rozwiązał z Czarnymi Koszulami. Przez całą rundę był obiektem drwin, mocno krytykował go Józef Wojciechowski, swoje dołożyli fani Polonii. Teraz Bonin, już w barwach ŁKS-u, będzie miał okazję odegrać się na stołecznym klubie.
- Moja motywacja przed tym spotkaniem jest wyjątkowa, ale tylko z tego powodu, że niedawno podpisałem kontrakt w Łodzi. Jeśli chodzi o Polonię, to nie chcę i nie zamierzam nikomu nic udowadniać - przekonuje jednak w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Piątkowy mecz będzie pierwszym poważnym sprawdzianem dla drużyny budowanej przez Piotra Świerczewskiego na chybcika, w formie castingowej, na kilkanaście dni przed startem wiosennej części rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. - Skład personalny zespołu się co chwila zmieniał i to faktycznie może być problem, ale trzeba zacisnąć zęby i walczyć - miejmy nadzieję - z dobrym skutkiem - mówi Bonin.
Tej zimy szeregi Łódzkiego Klubu Sportowego zasiliło już dziesięciu nowych piłkarzy, większość z nich przeciwko Polonii zagra w podstawowym składzie. Dość powiedzieć, że z jedenastki, która o ligowe punkty walczyła jesienią, pewny swojego miejsca w składzie może być tylko Marek Saganowski. Nic więc dziwnego, że Świerczewskiego zadowoli bezbramkowy remis. Z byłym reprezentantem Polski zgadza się Bonin. - Biorąc pod uwagę wszystkie rzeczy, jakie tu się dzieją, na pewno taki wynik bralibyśmy w ciemno - nie kryje ex-Polonista.
Dla obu drużyn sporym problemem może być murawa, łódzki klub jeszcze w środę wnioskował o przełożenie spotkania. - Trenowaliśmy na płycie głównej i furory na pewno nie robi - śmieje się Bonin. Czy murawa może być atutem łodzian? - Mówi się, że złe boisko sprzyja drużynom słabszym, a nas przed tym meczem uznaje się za ekipę słabszą. Po to jednak gramy w piłkę, żeby rywalizować w dobrych warunkach.