Pietrowski natomiast jest wychowankiem Lechii Gdańsk i już przed miesiącem trenował z Elaną, ale dwukrotnie dostawał od trenera czas na wyleczenie, ponieważ odnawiała się mu kontuzja.
- Z Karolem Bilskim jesteśmy dogadani finansowo, ale jeszcze nie podpisaliśmy kontraktu - mówi Gazecie Pomorskiej prezes Wujków. - Chcę się jeszcze skonsultować z moim menedżerem Robertem Kiłdanowiczem i dopiero wtedy podejmę decyzję - mówi wychowanek Chemika Bydgoszcz. - Jestem już w pełni zdrowy i chcę grać na wyższym poziomie niż III liga. Potrzebuję większej motywacji i chcę się ponownie sprawdzić w rywalizacji z silniejszymi - dodaje napastnik mający za sobą grę w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki.
W dalszym ciągu nie wiadomo, kto będzie sponsorem Elany w zbliżającym się sezonie. - Proszę się uzbroić w cierpliwość - uspokaja prezes Wujków. - Toczymy negocjacje i jesteśmy na etapie ich finalizacji, ale nie jest to łatwe. Potrzebujemy jeszcze kilka tygodni na dogranie wszystkich szczegółów - kończy szef Elany.