Obecny sezon jastrzębianie zaczęli dość pechowo. Porażka 0:1 w pierwszym spotkaniu ze Zniczem Pruszków klubowi hańby nie przynosi, niemniej jednak styl jaki zaprezentowali przede wszystkim napastnicy już tak. Wyjątkowo nieskuteczny był przede wszystkim ten, na którym w Jastrzębiu liczyli najbardziej - Marek Kubisz. Ściągnięty przed sezonem z pobliskiego ROW-u Kubisz dodatkowo spotkanie to okupił kontuzją.
Brak siły ognia oraz kontuzję sprawiły, że w kolejnym spotkaniu wyjściowy skład GKS-u został diametralnie przebudowany. Miejsce kontuzjowanego Kubisza zajął Marcin Narwojsz. W środku pomocy zabrakło także Witolda Wawrzyczka, którego miejsce zajął uniwersalny Bartłomiej Grabczyński. Te i inne roszady trenera sprawiły, że gra jastrzębian była dużo lepsza niż na starcie rozgrywek. W meczu z Wisłą GKS stworzył sobie dużo więcej sytuacji strzeleckich co może napawać optymizmem przed kolejnymi spotkaniami w I lidze.
Warto pochwalić także środkowego pomocnika GKS - Kamila Wilczka, który mimo młodego wieku (20 lat - przyp. red.) wyraźnie zdominował środek pola. Dużo celnych oraz pomysłowych zagrań sprawia, że to właśnie dzięki niemu napastnicy coraz częściej mogą dochodzić do strzałów.
Odra Opole podobnie jak Jastrzębie zainaugurowała rozgrywki od porażki. Pomimo prowadzenia do przerwy po bramce Marcina Pontusa (były zawodnik GKS Jastrzębie) Odra nie sprostała na wyjeździe Stali Stalowa Wola przegrywając 1:2. W kolejnym pojedynku Odry Opole o punkty było dużo trudniej. Jak się później okazało Podbeskidzie nie dało żadnych szans opolanom, którzy na własnym terenie ulegli 0:2.
Dwa mecze - dwie porażki oznaczają, że opolanie z zerowym dorobkiem punktowym zajmują ostatnią pozycję w tabeli. - Dużo rozmawialiśmy na ten temat i wszyscy w drużynie wiedzą, że naszą pozycję trzeba poprawić, bo przecież stać nas na to. Nie chciałbym wprawdzie usprawiedliwiać tych porażek, ale trzeba też powiedzieć, że w potyczkach ze Stalą i Podbeskidziem nie mieliśmy szczęścia. Spośród czterech goli, jakie straciliśmy w tym sezonie, trzy były niesłychanie kuriozalne - powiedział w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl trener Odry - Andrzej Prawda.
Dotychczasowa postawa obu zespołów sprawia, że w pojedynku pomiędzy GKS Jastrzębie a Odrą Opole motywacji nie zabraknie po żadnej ze stron.
GKS Jastrzębie - Odra Opole / śr 06.08.2008 godz. 19.45
Przewidywane składy:
GKS Jastrzębie: Kafka - Wrześniak, Staniek, Wrzask, Bednarek - Woźniak, Wilczek, Grabczyński, Wieczorek - Narwojsz, Żbikowski.
Odra Opole: Feć - Ganowicz, Odrzywolski, Samba Ba, Orłowicz, Tracz, Jaskólski, Rogowski, Piegzik, Pontus, Józefowicz.
Sędzia: Rafał Greń (Rzeszów).