- Nie wiem czy zmiana była konieczna, czy nie. To trzeba zostawić ludziom, którzy o tym decydują. Nie znałem wcześniej nowego trenera, ale znałem jego pracę z Lechii Gdańsk. Za jego kadencji Lechia grała naprawdę fajną piłkę i mam nadzieję, że my też będziemy grali podobnie - mówi Radomski.
Kapitan Cracovii przekonuje, że podobnie jak w minionym sezonie, tak i teraz krakowianie utrzymają się w ekstraklasie: - Kiedy jestem w klubie, to już drugi rok z rzędu jesteśmy w takiej sytuacji. Można powiedzieć, że to kwestia przyzwyczajenia, ale nie chcemy być w takiej sytuacji. Rok temu pokazaliśmy, że potrafimy z tego wybrnąć i teraz też nam się to uda.
Radomski z powodu kontuzji pachwiny opuścił ostatni ligowy mecz z Zagłębiem Lubin (0:2). Nie wystąpi też w debiucie trenera Kafarskiego w Cracovii w piątkowym spotkaniu z Łódzkim Klubem Sportowym. - Z pachwiną jest w miarę dobrze, ale jest problem z mięśniem krawieckim, z przyczepem. Na Śląsk będę gotowy - przekonuje były reprezentant Polski.