W minioną sobotę mieliśmy kolejny skandal sędziowski. W meczu Betisu z Realem, sędzia nie widział ręki Sergio Ramosa w doliczonym czasie gry. Wcześniej, w 65 minucie przeoczył rękę Xabiego Alonso. W ostatnim czasie, każdy mecz Realu lub Barcelony ma negatywnego bohatera w postaci sędziego spotkania. Sędziowie popełniają kardynalne błędy, które wypaczają wynik końcowy spotkań.
Sędziowie popełniają błędy nie tylko na boisku. Kiedy Jose Mourinho nazwał sędziego bezwstydnikiem, a Iker Casillas powiedział "pewnie teraz pójdziesz z nimi na imprezę" - mając oczywiście na myśli piłkarzy Barcelony, nie spotkała ich za to żadna kara. Wystarczyło jednak, że Gerard Pique wypomniał sędziemu fakt, że nie podyktował dwóch rzutów karnych i już czekała na niego skarga w Komitetu Arbitrów.
Ciekawa jest również taktyka Mourinho, który w zeszłym sezonie ostro krytykował sędziów, a teraz nie chce się wypowiadać na temat ich pracy. Wypowiadają się natomiast byli zawodnicy Realu, którzy przyznają, że tacy zawodnicy jak Sergio Ramos idealnie nadają się zarówno na obrońcę, jak i bramkarza.
Źródło: Przegląd Sportowy