- Wygrana Bayernu z Hoffenheim aż 7:1 to niezwykły wynik, jednak rozmiary tego zwycięstwa nie robią na mnie wrażenia i absolutnie nie boję się, że Bayern wbije nam 7 goli - mówi w przededniu spotkania na Allianz Arena szkoleniowiec FC Basel. - Jedziemy do Monachium po gole. W końcu w każdym z dotychczasowych spotkań w Lidze Mistrzów trafialiśmy do siatki. Wiemy też, że nawet porażka 1:2 pozwoli nam awansować - dodaje Heiko Vogel. Zespół Juppa Heynckesa znakomicie radzi sobie przed własną publicznością, bez trudu pokonał 2:0 Man City, uporał się też z Napoli i Villarreal, a w Bundeslidze może pochwalić się bilansem goli 43:4! Szwajcarzy jednak nie zwykli przegrywać na wyjazdach; w fazie grupowej wywieźli bramkowe remisy z Old Trafford (3:3) i Estadio da Luz (1:1). Bazylea, która w rozgrywkach krajowych wygrywa mecz za mecze, zagra w Monachium w najsilniejszym składzie z Xherdanem Shaqirim oraz Granitem Xhaką na czele. Strzelec jedynego gola z St. Jacob Park Valentin Stocker prawdopodobnie znów będzie pełnił rolę dżokera i wejdzie do gry dopiero po przerwie.
Niemców do sukcesu ma poprowadzić Bastian Schweinsteiger, który w ostatniej chwili wyleczył kontuzję i może zagrać od 1. minuty. Środkowego pomocnika bardzo brakowało Bayernowi przed trzema tygodniami. - Byłoby idealnie, gdyby już na samym początku udało nam się objąć prowadzenie. Musimy zadbać o to, by nie zostawić rywalom zbyt wiele przestrzeni, bo potrafią być bardzo groźni - uważa "Basti-Fantasti". Obliczono, że gdy 27-latek biega po boisku, Gwiazda Południa strzela 2,59 gola na mecz, a grając bez Schweinsteigera tylko 1,87! Poza tym Heynckes ma do dyspozycji trio Arjen Robben - Franck Ribery - Mario Gomez, które tak znakomicie wypadło w sobotnim boju z Wieśniakami. - Jak już nieraz mówiłem, Basel ma bardzo dobrą drużynę. To mieszanka młodych i doświadczonych zawodników. W pierwszym meczu pokazali, na co ich stać. Tym niemniej we wtorek będzie zupełnie inne spotkanie. Mamy tak wielu wielkich graczy, że jestem pewny wywalczenia awansu - twierdzi 66-letni trener. Bayern przechodził do kolejnej rundy w europejskich pucharach 4 razy na 5 prób, gdy przegrywał pierwszy mecz na wyjeździe 0:1.
Zapewniony udział w ćwierćfinale: FC Barcelona, AC Milan, Benfica Lizbona, APOEL Nikozja.
Olympique Marsylia prezentuje ostatnio katastrofalną dyspozycję. Piłkarze Didiera Deschampsa w ciągu niespełna dwóch minionych tygodni przegrali z takimi "potentatami" jak Brest (0:1), Tuluzą (0:1), Evian (0:2) i Ajaccio (0:1), tracąc praktycznie szanse na awans do europejskich pucharów. - To oczywiste, że po serii niepowodzeń nie przyjeżdżamy do Mediolanu w najlepszych nastrojach, ale Liga Mistrzów to zupełnie inne rozgrywki, w których czeka na nas miejsce w ćwierćfinale. Łatwo nie będzie, jednak po zwycięstwie u siebie mamy świetną pozycję wyjściową - analizuje bramkarz Steve Mandanda. - Pierwszy mecz dał nam przewagę, ale faworytem pozostaje Inter. My nie będziemy mieli nic do stracenia - ostrożny jest Deschamps, który może postawić na największe gwiazdy Loika Remy'ego, Mathieu Valbuenę, Andre Ayewa. Marsylczycy staną na San Siro przed szansą wywalczenia pierwszego awansu do najlepszej "8" LM od 1993 roku, kiedy zdobyli Puchar Europy!
Inter w ostatni weekend wreszcie wydobył się z przerażającego marazmu (- Moje serce krwawi, gdy widzę tak grający Inter - kręcił głową widząc kolejne niepowodzenia byłych kolegów Marco Materazzi), pokonując na wyjeździe 2:0 Chievo. Nie ulega jednak wątpliwości, że Nerazzurri sezon mogą uratować już tylko dzięki sukcesowi w Champions League. A na ten po porażce na Stade Velodrome się nie zanosi. - Wtorkowe spotkanie będzie naszym najważniejszym występem w tym sezonie - twierdzi Dejan Stanković. - Najważniejsze to nie pozwolić Marsylii zdobyć gola. Musimy zagrać inteligentnie. Dysponujemy silnym składem, a do tego wspierać będzie nas pełny stadion. Jestem pewny, że nie zawiedziemy kibiców - gwarantuje Claudio Ranieri. Sukces wicemistrzom Włoch ma zapewnić ofensywny tercet Wesley Sneijder - Diego Forlan - Diego Milito. Co istotne, gotowy do gry brazylijski obrońca Maicon, zabraknie natomiast Cristiana Chivu.
Wtorkowe mecze 1/8 finału Ligi Mistrzów:
Bayern Monachium - FC Basel
/ wt. godz. 20.45
Pierwszy mecz: 0:1
Inter Mediolan - Olympique Marsylia / wt. godz. 20.45
Pierwszy mecz: 0:1