Rok temu GKS Bełchatów był w podobnej sytuacji. Również posiadał zadłużenie względem innych zawodników czy klubów. Były prezes Andrzej Zalejski zapowiadał wówczas, że sytuacja poprawi się w okolicach czerwca. Umowy ze sponsorami salonu podpisane zostały tak, aby przynosiły stały dopływ do kasy. Najwięcej pieniędzy zostanie jednak przekazanych dopiero w okolicy czerwca. Do tego momentu piłkarzom nie pozostaje nic innego, jak czekać.
Według informacji Przeglądu Sportowego GKS zalega swoim zawodnikom łączną kwotę 700 tysięcy złotych. Rada drużyny w środę spotkała się z władzami klubu. Te zapewniały, że nie doprowadzą do sytuacji, w której jakikolwiek zawodnik mógł poskarżyć się na GKS lub PZPN.
Źródło: Przegląd Sportowy