Bundesliga: Borussia bliżej mistrzostwa, świetny mecz Piszczka (wideo)

Borussia Dortmund nie zachwyciła, ale pewnie i zasłużenie pokonała Werder Brema. Gola na wagę 3 punktów zdobył Shinji Kagawa. Bayer przegrał u siebie z Gladbach, tracąc gola w 88. minucie. Bezcenne zwycięstwa odniosły Augsburg i Freiburg.

Zdziesiątkowany Werder Brema wystąpił w najmłodszym składzie w historii - średnia wieku zawodników wyjściowej "11" wyniosła niewiele ponad 23 lata. Już w 8. minucie prowadzenie objęła Borussia - akcję rozpoczął Jakub Błaszczykowski, który zagrał na lewe skrzydło do Kevina Grosskreutza. Idealna wrzutka pomocnika BVB za plecy obrońców trafiła do Ilkaya Gundogana, który odegrał ją do Shinjiego Kagawy, a obchodzący 23. urodziny Japończyk strzelił celnie głową do pustej bramki.

Gol jubilata Kagawy na wagę 3 punktów:

[videa=zBIfA8Kk5p49cllQ]

Przewaga Borussii nie podlegała dyskusji. Jeszcze przed przerwą w słupek trafił Kagawa, a strzał głową Sebastiana Kehla zatrzymał się na poprzeczce i linii bramkowej. Robert Lewandowski oddał dwa uderzenia, ale najpierw obronił Sebastian Mielitz, a później Polak chybił. Łukasz Piszczek był aktywny na prawej flance, ale przed przerwą utrzymał żółtą kartkę za faul na Mehmecie Ekicim i było to dopiero pierwsze ostrzeżenie 26-latka w tym sezonie!

W 54. minucie ładną akcję przeprowadzili Piszczek i "Lewy", który wyłożył futbolówkę Kagawie, jednak tym razem ofensywny pomocnik w dogodnej pozycji uderzył tuż obok słupka. 12 minut później odważnie ze skrzydła do środka zszedł Piszczek, a jego płaski strzał minimalnie minął bramkę Hanzeatów! Po chwili świetną okazję miał "Kuba", jednak w ostatnim momencie uprzedził go obrońca.

W końcówce stuprocentowych podbramkowych sytuacji zabrakło. Liderzy Bundesligi w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń i nie pozwolili Werderowi na zagrożenie Romanowi Weidenfellerowi. Z biało-czerwonych zdecydowanie najlepiej wypadł Piszczek, który przeprowadził niezliczoną ilość akcji na prawym skrzydle. Sebastian Boenisch całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych.

Warto dodać, że Borussia pobiła klubowy rekord wszech czasów - nie przegrała 20. kolejnego meczu w Bundeslidze i poprawiła osiągnięcie z sezonu 1991/1992.

Borussia Dortmund - Werder Brema 1:0 (1:0)

1:0 - Kagawa 8'

Składy:
Borussia: Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer - Gundogan (73' Bender), Kehl - Błaszczykowski (90' Owomoyela), Kagawa, Grosskreutz (73' Perisić) - Lewandowski.

Werder: Mielitz - Sokratis, Affolter, Proedl (56' Fuellkrug), Hartherz (63' Schmitz) - Fritz, Ignjovski - Junuzović, Ekici, Trybull (76' Kroos) - Rosenberg.

Żółte kartki: Piszczek (Borussia) oraz Ignjovski, Affolter, Fritz (Werder).

Na BayArena grano o awans do Ligi Mistrzów. Borussia M'gladbach, która ostatnio zawodziła na całej linii, wyszła na prowadzenie po akcji i precyzyjnym strzale w prawy róg Marco Reusa. Później inicjatywę przejęli Aptekarze, ale z ich ataków długo nic nie wynikało, a arbiter nie podyktował karnego za zagranie ręką Roela Brouwersa. Wreszcie w 75. minucie po nie najlepszej interwencji Marka-Andre ter Stegena do wyrównania doprowadził strzałem z 9 metrów Stefan Kiessling. Gdy zanosiło się na remis, raz jeszcze dał o sobie znać Reus, który obsłużył podaniem Igor de Camargo i 3 "oczka" pojechały do Moenchengladbach.

Gol Reusa dla Gladbach:

[dailymotion=xpiawk]

Wreszcie na miarę oczekiwań spisały się Wilki Felixa Magatha. Popis gry w Norymberdze dał duet napastników Mario Mandzukić - Patrick Helmes. Chorwat wyrównał na 1:1 i zaliczył dwie asysty przy trafieniach Niemca. 28-latek w swoim 10. występie w sezonie zdobył już 6. gola.

Osłabieni Rothosen (zabrakło Heiko Westermanna, Tomasa Rincona, Jacopo Sali oraz Gojko Kacara) mimo wszystko dość nieoczekiwanie ulegli SC Freiburg, który po wielu tygodniach wydobył się ze strefy spadkowej. Rozstrzygające okazało się trafienie na 2:0 Daniela Caligiuriego, któremu ze skrzydła zacentrował Mensur Mujdza.

Słabe spotkanie w Augsburgu rozegrał Eugen Polanski. Reprezentant Polski został zmieniony już w 56. minucie, gdy FSV Mainz przegrywało 1:2. Podopieczni Josa Luhukaya potwierdzili, że z meczu na mecz radzą sobie coraz lepiej i po odebraniu 2 "oczek" Borussii uporali się z Die Nullfuenfer. Drugą bramkę dla FC zdobył wypożyczony z Wolfsburga Koo Ja-Cheol, a głową na listę strzelców wpisał się Sebastian Langkamp.

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Bayer Leverkusen - Borussia Moenchengladbach 1:2 (0:1)
0:1 - Reus 7'
1:1 - Kiessling 75'
1:2 - de Camargo 88'

FC Augsburg - FSV Mainz 05 2:1 (1:1)
0:1 - Allagui 36'
1:1 - Koo 43'
2:1 - Langkamp 51'

Hamburger SV - SC Freiburg 1:3 (0:2)
0:1 - Flum 20'
0:2 - Caligiuri 44'
0:3 - Makiadi 72'
1:3 - Ilicević 74'

FC Nuernberg - VfL Wolfsburg 1:3 (1:2)
1:0 - Didavi 9'
1:1 - Mandzukić 15'
1:2 - Helmes 24'
1:3 - Helmes 53'

Komentarze (5)
avatar
GRYK
17.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo ważne zwycięstwo . Ale Bayern jak widać złapał wiatr w żagle więc końcówka będzie emocjonująca :) 
avatar
memphis
17.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
obstawiam, że Borussia zdobędzie mistrza 
avatar
Liverpoolczyk
17.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lewandowski nic nie grał.... Kuba nie wiele lepiej. Poziom trzymał jedynie Piszczek. Polska Borussia, dlaczego tak się mówi? Przecież tam najwięcej Polaków nie gra 
avatar
paawloo123
17.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Super Borussia i brawo chłopcy za dobrą gre. 
avatar
marco_er
17.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pięknie Gladbach wygrali za 6 punktów, a Reus wreszcie pokazał klasę!! Liga Mistrzów coraz bliżej