- To, co zrobił Marcin, jest nieakceptowalne i sprzeczne z systemem wartości naszego klubu. Dlatego też Wasilewski zostanie znacząco ukarany finansowo - oświadczył dyrektor generalny RSCA, Herman Van Holsbeeck. Kwota, którą będzie zobowiązany wpłacić Marcin Wasilewski, zostanie przeznaczona na jeden z projektów społecznych Fundacji Constanta Vanden Stocka, którą prowadzi Anderlecht.
"Wasyl" w związku z krytyką, której został poddany, wydał oficjalne oświadczenie. - Moje zachowanie było nierozsądne. Naprawdę żałuję tego, co zrobiłem. Chociaż nie miałem zamiaru skrzywdzić przeciwnika, zdaję sobie sprawę, że zachowałem się nagannie. Mam mentalność zwycięzcy i chęć wygranej chyba zbyt bardzo mi się wczoraj udzieliła. Mam nadzieję, że Peter Delorge szybko poczuje się lepiej. Przekazałem mu już przeprosiny i chciałbym się z nim spotkać - wyjaśnił 31-latek.
Belgijskie media sądzą, że Wasilewski zostanie zawieszony przez władze ligi na 6 spotkań, co może wybić zawodnika z formy przed EURO 2012. Ostateczna decyzja jeszcze jednak nie zapadła.
Obawiać się należy nie tych, którzy walczą, lecz tych, co unikają. Ciekawe Czytaj całość