Czarne chmury nad głową Peszki

Sławomir Peszko od początku 2012 roku nie zaliczył w Bundeslidze jeszcze ani jednego dobrego występu. Nie wiedzie się też jego drużynie FC Koeln, która znalazła się tuż nad strefą spadkową.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

679 minut i tylko jedna asysta - to bilans 9 występów Sławomira Peszki w rundzie wiosennej Bundesligi. Średnia ocen przyznanych skrzydłowemu FC Koeln od Kickera wynosi 4,44 ("1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki, dla porównania średnia Łukasza Piszczka w tym okresie to 2,83).

Po klęsce 1:6 z Borussią Dortmund trener Stale Solbakken, jak informują media, był wściekły na swoich podopiecznych. Jakie wnioski wyciągnie norweski trener? Zdaniem Expressu Martin Lanig, Henrique Sereno i właśnie "Peszkin" stracą miejsce w podstawowym składzie i nie wystąpią w meczu "o 6 punktów" z FC Augsburg. Polaka od 1. minuty zabrakło tylko w spotkaniu 1. kolejki w sierpniu 2011 roku i kilka tygodni temu, gdy pauzował za żółte kartki.

Jeśli Peszko rzeczywiście nie wystąpi, będzie miał czego żałować. Jesienią to właśnie z beniaminkiem 27-latek zdobył premierowego gola w Bundeslidze i zaliczył asystę. Solbakken ma kim zastąpić byłego gracza Lecha Poznań. Na ławce siedział ostatnio Odise Roshi, a na bok pomocy może zostać przesunięty "Poldi".

Niewykluczone, że nawet kilka roszad w wyjściowej "11" nie zapewni kolończykom utrzymania. - Po takim meczu jak w Dortmundzie brakuje słów. Wydaje się, że mamy zbyt mało argumentów, by się utrzymać - kręci głową Lukas Podolski. - Nie możemy panikować - uspokaja Sascha Riether. Jeśli kolończycy przegrają w Augsburgu, prawdopodobnie znajdą się w strefie spadkowej. Czy w przypadku degradacji deklaracja Peszki o chęci pozostania w FC nadal będzie aktualna?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×