- Ostatnie wyniki są super i mamy powody do zadowolenia. Wszystkie te potyczki były trudne choćby dlatego, że murawa jest w kiepskim stanie. Nie możemy jednak poprzestać na dotychczasowych triumfach. Teraz pora na wyjazdowy mecz z Koroną i to będzie bardzo ciężka przeprawa. Czeka nas sporo walki - powiedział Artiom Rudnev.
W starciu z Pasami wreszcie przełamał się Vojo Ubiparip. Do siatki trafił też Rudnev. Czy to oznacza, że forma napastników Kolejorza idzie w górę? - Cały czas pracujemy nad tym na treningach. Współpraca układa nam się coraz lepiej. Od jakiegoś czasu gramy inną taktyką, która mi odpowiada. Gdy mam obok siebie jeszcze jednego zawodnika, to jest mi łatwiej. Wcześniej byłem osamotniony, przez co szczelniej kryli mnie obrońcy rywali - dodał łotewski snajper.
Cracovia nie zagrała w Poznaniu źle, ale i tak nie była zbyt wymagającym przeciwnikiem. Kolejorz nie musiał forsować tempa przez pełne 90 minut. - Na to na pewno miało wpływ boisko. Goście czasem grali lepiej, a czasem gorzej. Natomiast jeśli chodzi o nas, to najważniejsze, że strzeliliśmy trzy bramki i zwyciężyliśmy - stwierdził Rudnev.
Łotysza indagowano także o ewentualny transfer do Hamburgera SV. Sam zawodnik unikał jednak tej kwestii i nie chciał o niej mówić.